Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Śląsk Wrocław - Lech Poznań: wynik na żywo i relacja live - PKO Ekstraklasa

Emil Riisberg

28/06/2020, 17:55 GMT+2

Aż dwukrotnie piłkarze Śląska Wrocław musieli odrabiać straty w meczu z Lechem Poznań. Ostatecznie spotkanie 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończyło się remisem 2:2. Emocji nie brakowało.

Foto: Eurosport

Warunki do gry nie były najlepsze. We Wrocławiu padał rzęsisty deszcz, przez co w niektórych fragmentach boiska robiły się spore kałuże. Mecz stał jednak na niezłym poziomie.

Gytkjaer znów strzelił

Goście długo prowadzili. Gola w 17. minucie strzelił Christian Gytkjaer. Najpierw rajd lewą stroną przeprowadził Jakub Kamiński, a następnie posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Tam dobrze ustawiony był Kamil Dankowski i w normalnych warunkach z pewnością wybiłby ją poza pole karne. Lewy obrońca Śląska próbował interweniować, ale się poślizgnął i upadł w kałużę. Skorzystał z tego Gytkjaer.
Tym samym Duńczyk strzelił swoją 21. bramkę w tym sezonie Ekstraklasy i pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Niesamowity jest również jego bilans w ostatnich dziewięciu meczach, w których strzelił aż dziewięć goli.

Puerto namieszał pod obiema bramkami

W drugiej połowie meczu gra się nieco zaostrzyła. W odstępie dwóch minut sędzia Tomasz Kwiatkowski pokazał aż trzy żółte kartki. Jedną z nich otrzymał właśnie Gytkjaer, dla którego był to już czwarta taka kara w tym sezonie. Oznacza to, że trener Dariusz Żuraw nie będzie mógł skorzystać ze swojego najlepszego strzelca w prestiżowym spotkaniu z Legią Warszawa. Te odbędzie się już w sobotę w Poznaniu.
Coraz odważniej grał też Śląsk. Gospodarze oddali nawet kilka groźnych strzałów na bramkę, ale Mickey van der Hart nie dał się zaskoczyć.
Z gry nie szło, ale udało się ze stałego fragmentu. W 77. minucie Śląsk wyrównał, a z pierwszej bramki w Ekstraklasie cieszył się Israel Puerto. Hiszpan wykończył dośrodkowanie Krzysztofa Mączyńskiego i przerwał tym samym niesamowitą passę van der Harta. Do tego momentu bramkarz Lecha był niepokonany od 486 minut.
Lech szybko jednak odzyskał prowadzenie. W akcję bramkową znów zamieszany był Puerto, ale tym razem mógł mówić o sporym pechu. Po strzale Kamińskiego piłka dość przypadkowo trafiła go w rękę w polu karnym. Sędzia miał spore wątpliwości, ale po skorzystaniu z VAR-u wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Jakub Moder i nie dał szans Matusowi Putnocky'emu.
To nie był koniec emocji.
Śląsk znów musiał odrabiać straty i po raz kolejny wykorzystał stały fragment gry. Tym razem Mączyński dośrodkował z rzutu rożnego, a na dalszym słupku akcję strzałem z woleja zamknął Jakub Łabojko.
W końcówce było nerwowo. Widać było, że jednym i drugim zależy na pełnej zdobyczy punktowej. Więcej goli jednak nie padło.
Po 33 kolejkach Ekstraklasy Lech z dorobkiem 54 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Śląsk ma o jeden mniej i jest czwarty.
Śląsk Wrocław - Lech Poznań 2:2 (0:1)
Bramki: Puerto (76), Łabojko (85) - Gytkjaer (17), Moder (83-karny)
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Lubambo Musonda, Israel Puerto, Mark Tamas, Kamil Dankowski - Robert Pich (68. Filip Markovic), Jakub Łabojko, Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek (74. Piotr Samiec-Talar), Przemysław Płacheta (88. Sebastian Bergier) - Erik Exposito.
Lech Poznań: Mickey van der Hart - Bohdan Butko, Lubomir Satka, Dorde Crnomarkovic, Tymoteusz Puchacz - Jakub Kamiński (82. Michał Skóraś), Dani Ramirez (71. Juliusz Letniowski), Pedro Tiba, Jakub Moder, Kamil Jóźwiak - Christian Gytkjaer (77. Timur Żamaletdinow).
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama