Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lewandowski nie lekceważy najbliższego rywala Polaków. "Jeszcze nie mamy awansu"

Emil Riisberg

09/11/2021, 13:09 GMT+1

Robert Lewandowski tonuje nastroje przed meczami z Andorą i Węgrami w eliminacjach mistrzostwa świata 2022. - To są mecze reprezentacji. Nigdy nie można myśleć o tym, co będzie w marcu skoro jeszcze nie mamy awansu. Zagramy na sto procent - podkreślił na konferencji prasowej kapitan reprezentacji Polski.

Foto: Eurosport

Kadrowicze przebywają od poniedziałku w hotelu Camiral nieopodal hiszpańskiej Girony. Stamtąd udadzą się na piątkowy mecz do Andory. Jeśli wygrają, najprawdopodobniej zapewnią sobie udział w barażach do mundialu.

Lewandowski nie lekceważy Andory i przestrzega

Zgodnie z harmonogramem, we wtorek odbyła się kolejna konferencja prasowa. Tym razem na pytania dziennikarzy odpowiadał Lewandowski. Jak podkreślił, nikt nie zamierza lekceważyć dużo niżej notowanego rywala i przedwcześnie przypisywać sobie zwycięstwa.
- Przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego. Chcemy wygrać i zapewnić sobie awans do baraży. To są mecze reprezentacji. Nigdy nie można myśleć o tym, co będzie w marcu, skoro jeszcze nie mamy awansu. Zagramy na sto procent - przestrzegał Lewandowski.
Poprzedniego meczu z Andorą (2:0) kapitan reprezentacji Polski nie wspomina zbyt dobrze. Właśnie wtedy nabawił się urazu, który wykluczył go z gry na kilka tygodni. Była to najpoważniejsza kontuzja w dotychczasowej karierze Lewandowskiego.
- Moja kontuzja w poprzednim meczu z Andorą to przypadek. To się zdarza. Dla mnie najbliższe spotkanie jest ważne. Sztuczna murawa nigdy nie jest dla piłkarza marzeniem, ale takie pojedynki się zdarzają. Musimy się przygotować - tłumaczył.
15 listopada w Warszawie Biało-Czerwonych czeka teoretycznie dużo trudniejsze zadanie - mecz z Węgrami. Ci nie wystąpią w optymalnym składzie. Z powodu kontuzji nie zagra m.in. czołowy bramkarz Bundesligi - Peter Gulacsi z RB Lipsk.
- Węgry mają swoje problemy i te eliminacje nie są dla nich udane, ale pamiętamy, jak zaprezentowali się na Euro 2020. Pomimo tego to jest ciągle dobry zespół. Zagramy z nimi u siebie ostatni mecz eliminacji i ostatni raz w roku. Fajnie byłoby to wszystko zakończyć zwycięstwem - oświadczył Lewandowski.

Lewandowski docenia formę Casha: prezentuje jakość

Nie zabrakło również pytań o Matty'ego Casha. 24-latek stanie przed szansą debiutu w biało-czerwonych barwach.
- Matty Cash to uśmiechnięty i kontaktowy chłopak. Jeśli chodzi o boisko, to mieliśmy tylko dwa treningi, ale to zawodnik Premier League, który prezentuje jakość. Chce i się nie boi - komplementował piłkarza Aston Villi Lewandowski.
- Widać u niego wielką chęć bycia tutaj i pomocy reprezentacji Polski. Wszyscy wiemy, po co tu przyjechaliśmy. To zaszczyt. To da mu dodatkową moc i chęć do gry - dodał.

Złota Piłka? Przestałem o tym myśleć

Od lat Lewandowski zachwyca formą. Polak również jest jednym z faworytów do wygrania Złotej Piłki. Gala plebiscytu "France Football" odbędzie się 29 listopada.
- Przestałem o tym myśleć. Podchodzę do tego spokojnie. Wolę się skupić na rzeczach, które są ważne aktualnie. Czas, by o tym myśleć będzie tuz przed galą, albo już na niej. Nie ma sensu o tym za dużo myśleć. To wielka rzecz, wiadomo, ale jest jeszcze trochę do roboty przed galą - oznajmił Polak.

Baraże na wyciągnięcie ręki

W środę przed południem Biało-Czerwoni odbędą kolejny trening. Następnego dnia kadrowicze wyjadą autokarem do Andory, gdzie w piątkowy wieczór (godz. 20.45) zagrają z gospodarzami. Dzień po spotkaniu Polacy przylecą do Warszawy, by 15 listopada - na koniec eliminacji - zmierzyć się na PGE Narodowym z Węgrami.
Już zwycięstwo z dużo niżej notowaną Andorą prawdopodobnie zapewni im drugie miejsce w grupie I eliminacji. Te gwarantuje udział w dwustopniowych barażach o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach. W grupie I prowadzi Anglia (20 pkt). Polska ma 17 pkt, Albania - 15, Węgry - 11, Andora - 6, a San Marino pozostaje bez punktu.
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama