Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PSG - Bayern Monachium. Eric Maxim Choupo-Mouting udanie zastąpił Roberta Lewandowskiego - Liga Mistrzów

Emil Riisberg

13/04/2021, 21:09 GMT+2

Jak zastępować najlepszego napastnika świata, to właśnie w taki sposób. Eric Maxim Choupo-Moting skorzystał na kontuzji Roberta Lewandowskiego i to on grał w Bayernie pierwsze skrzypce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko PSG. Ekipy z Bawarii zbawić jednak nie dał rady, obrońcy tytułu pożegnali się z rozgrywkami.

Foto: Eurosport

O kontuzji Lewandowskiego powiedziano i napisano już wszystko. Polak wciąż się leczy, dlatego we wtorek musiał obserwować poczynania kolegów w telewizji. Ci mieli przed sobą nie lada wyzwanie, musieli odrabiać straty, bo w Monachium przegrali 2:3.
Przed starciem w Paryżu Bayern miał furę kłopotów i łatwiej byłoby wymienić piłkarzy zdrowych niż tych z różnymi problemami. Większość z ważnych graczy zdołała się wykurować, więc najważniejsze pytanie brzmiało, jak zaprezentuje się ten, który musiał wejść w buty Lewandowskiego – Choupo-Moting.

Wreszcie ma dobre liczby

O jego postawę obaw było najwięcej, bo klasa prezentowana przez Kameruńczyka do tej Polaka nie jest nawet zbliżona.
Tymczasem 32-latek zaskoczył swoją postawą, już w pierwszym spotkaniu zdobył gola, który przedłużał nadzieje Bawarczyków.
We wtorek owszem, wielokrotnie była poza grą, ale gdy miał okazję, to swoje zrobił. Pod koniec pierwszej połowy na Parc des Princes to on najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym, dostawił głowę i dał Bayernowi arcyważnego gola na 1:0. W dwumeczu było w tym momencie 3:3 i obrońcy tytułu potrzebowali już tylko jednego trafienia do awansu.
Liczby, które nigdy nie były sprzymierzeńcem Choupo-Motinga, tym razem zdecydowanie przemawiały na jego korzyść. Zdobył tym samym swoją czwartą bramkę w trwającym sezonie Champions League (trafił też w pierwszym meczu), a to tylko jedna mniej niż ma na koncie Polak.




Zresztą imponujące stały się też jego statystyki przeciwko PSG, z którego latem... przyszedł do Bayernu. Wyglądało to tak: dwa mecze, dwa gole. Dla porównania przeciwko Bayernowi grał zdecydowanie częściej, dokładnie 17 razy, a bramkę zdobył tylko jedną.

Zmiennik Lewandowskiego swoje zrobił. To, co miał, umieścił w bramce, ale ostatecznie Bayernu to nie zbawiło. Wygrana 1:0 nie wystarczyła. W półfinale Ligi Mistrzów zagra PSG.
Autor: pqv/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama