Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PKO BP Ekstraklasa. Piłkarz Legii o zachowaniu kibiców. "Takie rzeczy się zdarzają i to jest normalne"

Emil Riisberg

13/02/2020, 12:17 GMT+1

Komisja Ligi nie miała wątpliwości. Legia została ukarana 50 tysiącami złotych grzywny i zakazem wejścia na najbliższy mecz ekstraklasy w Warszawie dla wszystkich osób, które 9 lutego siedziały na tzw. "Żylecie" w czasie spotkania z ŁKS. To efekt obraźliwych transparentów, które wtedy wywieszono na trybunie. W czwartek na antenie radia RMF FM do sprawy odniósł się piłkarz stołecznego zespołu

Foto: Eurosport

Przypomnijmy, że podczas spotkania PKO BP Ekstraklasy na trybunie północnej, a więc "Żylecie", pojawił się transparent w języku francuskim. Jego adresatem był biznesmen z Francji Gregoire Nitot, właściciel firmy Sii Polska, która jest w trakcie negocjacji w sprawie zainwestowania w Polonię Warszawa. Stołeczny klub występuje teraz w trzeciej lidze, a więc na czwartym poziomie rozgrywkowym.

Chcieli zniechęcić prezesa Nitota

"Panie Nitot. Nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębiorstwo jeszcze funkcjonuje" - głosił napis. Przed niedzielnym meczem sympatycy Legii zaczęli w Internecie akcję, która miała nie tylko zniechęcić Nitota, ale także zdyskredytować firmę, której jest szefem.
Na trybunie pojawił się i drugi transparent: "Kisiel won z Legii" - skierowany do 17-letniego piłkarza Jakuba Kisiela, który niedawno trafił na Łazienkowską właśnie z Polonii.

Klub nie zareagował na transparenty

Dziennikarz RMF FM Paweł Pawłowski zapytał o opinię w tej sprawie prawego obrońcę Legii, Czarnogórca Vesovicia.
- To jest normalna rzecz, że ktoś chce przyjść i inwestować pieniądze. Także normalne jest reakcja kibiców, to co robi (z nimi) adrenalina. Piłka nożna jest trochę inna niż drugi (inny) sport. Nie chcę mówić dużo więcej na ten temat, bo jestem sportowcem i moim tematem jest boisko. Takie rzeczy się zdarzają i to jest normalne - powiedział łamaną polszczyzną 28-letni zawodnik, który w drużynie z Łazienkowskiej występuje od stycznia 2018 roku.
Komisja Ligi stwierdziła, że klub mógł zareagować na transparenty, ale tego nie zrobił. Dlatego też zadecydowała nie tylko o grzywnie, ale również o nałożeniu zakazu wejścia na najbliższy mecz ekstraklasy w Warszawie dla wszystkich osób, które w trakcie tego z ŁKS znajdowały się na "Żylecie".
Najbliższe spotkanie w stolicy - 22 lutego - Legia rozegra z Jagiellonią Białystok.
Autor: Srogi / Źródło: Eurosport.pl/RMF FM
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama