PKO BP Ekstraklasa. Lechia Gdańsk - Piast Gliwice - wynik i relacja

W meczu otwierającym 22. kolejkę Górnik Zabrze dopadł Arkę Gdynia 2:0 dopiero w ostatnich siedmiu minutach. Piłkarze Lechii swoich 7139 kibiców w napięciu trzymali ciut krócej, choć publiczność w Gdańsku miała pełne prawo mieć bardziej zszargane nerwy.

Rollercoaster emocji zaordynował miejscowym Flavio Paixao, który po transferze lidera klasyfikacji najskuteczniejszych Jarosława Niezgody z Legii do Portland Timbers zdecydował się włączyć do walki o koronę króla strzelców. W pierwszym "wiosennym" meczu Paixao wbił dwa gole na wyjeździe Śląskowi, choć przed tygodniem Lechia musiała się zadowolić podziałem punktów. Tym razem Portugalczyk ukąsił raz, a dobrze.

W 63. minucie w równym stopniu skorzystał na gapiostwie nieporadnej obrony Piasta co refleksie Macieja Gajosa, który znakomicie wypatrzył go w polu karnym gości. Paixao wyprzedził jednego z obrońców mistrzów Polski i ładnym wolejem nie dał szans Frantiskowi Plachowi.

Paixao został pierwszym piłkarzem Lechii w historii z 50 golami w ekstraklasie.

Portugalczykowi spadł kamień z serca, z którym biegał od 32. minuty. Wtedy to Conrado skorzystał na lekkomyślności Sebastiana Milewskiego i położył się w polu karnym gości. Do piłki podszedł Paixao, ale trafił w poprzeczkę. Po rehabilitacji w drugiej połowie nie mógł sobie odmówić serduszka z dłoni - w końcu strzelił gola w walentynki.

Chwilę wcześniej boisko opuścił Kacper Urbański. To nazwisko kibicom w Polsce jeszcze wiele nie mówi, ale szybko może się to zmienić. 15-letni pomocnik po raz pierwszy w karierze wyszedł w pierwszym składzie Lechii.

Piast, od dłuższego czasu balansujący na granicy górnej i dolnej połowy tabeli, do końca walczył o honorowy punkt. Jak zwykle wyróżniał się przede wszystkim Jorge Felix, który w klasyfikacji strzelców wyprzedza Paixao.

Piastunkom brakowało jednak albo dokładności, albo na posterunku w bramce Lechii stał Duszan Kuciak, jak w 69. minucie, kiedy wybronił niebezpieczną główkę Patryka Sokołowskiego, czy na kwadrans przed końcem, gdy po raz kolejny tego wieczora w beznadziejnej z pozoru sytuacji wygrał pojedynek z Feliksem. Piast przegrał czwarty mecz z rzędu na wyjeździe.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1:0 (0:0)

Gol: Flavio Paixao (63.)

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1:0

ŁKS Łódź - Wisła Płock (15.00; Jarosław Przybył, Kluczbork)

Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław (17.30; Łukasz Szczech, Warszawa)

Raków Częstochowa - Legia Warszawa (20.00; Piotr Lasyk, Bytom)

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (12.30; Daniel Stefański, Bydgoszcz)

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (15.00; Krzysztof Jakubik, Siedlce)

Cracovia - Lech Poznań (17.30; Bartosz Frankowski, Toruń)

Autor: łup/twis / Źródło: eurosport.pl