Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Piłkarska Liga Narodów. Chorwacja zmierzy się Anglia

Emil Riisberg

18/11/2018, 10:24 GMT+1

Tin Jedvaj, obrońca reprezentacji Chorwacji, zapowiedział, że jego drużyna wyjdzie na murawę Wembley w roli faworytów spotkania z Anglią. Selekcjoner gospodarzy Gareth Southgate zamierza wykorzystać pewność siebie rywali. Stawką meczu jest awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Jedni i drudzy potrzebują zwycięstwa.

Foto: Eurosport

W lipcu doszło do podobnej sytuacji, tylko w drugą stronę. Stawką spotkania był awans do finału mistrzostw świata. Chorwacja też mierzyła się z Anglią i wygrała po dogrywce 2:1. Piłkarze Zlatko Dalicia powtarzali później, że przed meczem czuli się niedoceniani przez angielskich kibiców i zawodników, którym przez całe mistrzostwa przygrywała pieśń o tym, że "futbol wraca do domu". Chorwaci powiedzieli więc: "Nie tak prędko".

Złamali Hiszpanów

Teraz to oni zjeżdżają do Anglii i są wyjątkowo pewni siebie. Nastroiło ich tak dramatyczne zwycięstwo nad Hiszpanią w doliczonym czasie w miniony czwartek. Wicemistrzowie świata zachowali szansę na turniej główny Ligi Narodów m.in. dzięki dwóm bramkom Tina Jedvaja. Obrońca Bayeru Leverkusen wypowiadał się po spotkaniu buńczucznie.
- W Rosji udowodniliśmy, że możemy ich pokonać bez żadnych problemów i że nie są od nas lepsi. Teraz to my możemy być nawet faworytami, pomimo tego że gramy na wyjeździe. To jest Anglia, ale wierzymy w to, że możemy wygrać i zająć na koniec pierwsze miejsce w grupie - mówił Jedvaj w rozmowie z UEFA.com.

"Liczy się tylko nasze nastawienie"

Na przedmeczowej konferencji prasowej selekcjonera reprezentacji Anglii Garetha Southgate'a poproszono o komentarz do słów chorwackiego piłkarza.
- Za każdym razem, kiedy ludzie coś mówią, dajesz okazję przeciwnikom do wykorzystania tych słów, jak im pasuje. Przed naszym meczem ze Szwecją też były jakieś wypowiedzi, które wykorzystaliśmy. Można tym sterować, jak się chce, bo połowa składu myślała, że chodziło o obecnego reprezentanta Szwecji, a tak nie było. Nie chciałem się o to kłócić - wspomniał Southgate, mając na myśli słowa byłego szwedzkiego piłkarza Hakana Milda sprzed ćwierćfinałowego meczu mundialu.
- Zawsze trzeba zdawać sobie sprawę, jak twoje słowa mogą być motywacją dla rywali. Ale jeśli chodzi o Chorwację, to liczy się tylko to, jak my się do tego spotkania nastawimy. Musimy zagrać cholernie dobrze. To dobra drużyna. Z piłką, czy bez piłki, musimy być czujni, żeby ich pokonać. Zwycięstwo w tym spotkaniu byłoby wisienką na torcie po dobrym dla nas okresie - stwierdził selekcjoner Anglików.
Autor: kip / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama