Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Manchester City - Real Madryt: o której godzinie mecz LM? - Liga Mistrzów 2019/2020

Emil Riisberg

06/08/2020, 18:30 GMT+2

W piątkowy wieczór Manchester City będzie bronić na Etihad Stadium jednobramkowej przewagi nad Realem Madryt w rewanżowym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pep Guardiola chce uniknąć błędów z przeszłości i po raz pierwszy osiągnąć coś więcej z angielskim zespołem w tych prestiżowych rozgrywkach. Tyle że kto jak kto, ale Królewscy je wprost uwielbiają.

Foto: Eurosport

Od ostatniej potyczki między tymi ekipami upłynęło już blisko pół roku. Wszystko z powodu przerwy wymuszonej przez pandemię COVID-19. Pod koniec lutego drużyna z Premier League triumfowała w Madrycie 2:1 po trafieniach Gabriela Jesusa i Kevina De Bruyne. Jedyną bramkę dla Realu zdobył wówczas Isco.

Krok do przodu

Mimo zaliczki z pierwszego meczu menedżer The Citizens wypowiadał się ostrożnie na czwartkowej konferencji prasowej. Hiszpan doskonale pamięta o minionych sezonach, w których jego drużyna nie zdołała przedrzeć się poza etap ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. W swoim pierwszym roku pracy na Etihad Stadium poległ już w 1/8 finału, odpadając sensacyjnie z AS Monaco.
W kolejnych sezonach zaszedł tylko o szczebel dalej. W ćwierćfinałach za silne okazywały się ekipy Liverpoolu i Tottenhamu. Zespół prowadzony przez Guardiolę w kluczowych momentach nie potrafił zachować odpowiedniej koncentracji, zaliczając kolejne rozczarowania na europejskiej arenie.
- Te rozgrywki nie wybaczają błędów. Jesteśmy tego świadomi, rozmawialiśmy już o tym. Jeśli chcemy wreszcie zrobić krok do przodu jako zespół i liczyć się w grze o zdobycie tego trofeum, musimy się poprawić - powiedział Hiszpan na konferencji.
- Bardzo zależy nam na wygraniu Ligi Mistrzów. Jeśli jednak chcemy tego dokonać, musimy pokonywać rywali pokroju Realu. Musimy wygrać tę batalię, a potem powtórzyć to w następnych rundach - dodał odważniej.

Myślą o sobie

Gospodarze nadchodzącego meczu muszą jednak liczyć się z tym, że w piątek czeka ich starcie z innym Realem niż kilka miesięcy temu. Drużyna z Madrytu po wznowieniu sezonu nie zaznała smaku porażki. Wygrała 10 z 11 spotkań kończących rozgrywki La Ligi, dzięki czemu ostatecznie sięgnęła po mistrzostwo Hiszpanii.
- Śledziliśmy wszystkie ich mecze po restarcie ligowych rozgrywek i analizowaliśmy, jak nasi rywale mogą podejść do tego meczu. Bardziej jednak skupialiśmy się na naszym zespole i nad tym, jak sami możemy sprawić problemy Realowi. Przede wszystkim o tym myśleliśmy, przygotowując się do tego meczu - wyjaśnił Guardiola.
- Chcemy narzucić przeciwnikom nasz styl gry, niezależnie od tego, czy będziemy bronić, kontratakować, czy odpierać kontrataki. Chcemy skupić grę w konkretnych rejonach boiska, w których będziemy mogli napocząć rywali i wykorzystać jakość naszych zawodników - zapowiedział hiszpański menedżer.

Historia i osłabienia

Zapowiada się kapitalne widowisko, bo atakować muszą też Królewscy, którzy potrzebują minimum dwóch goli, aby awansować do kolejnej rundy. Idealnie obrazuje to piątkowa okładka madryckiej gazety "AS". Dziennikarze zapowiadają bój jako starcie dwóch okrętów. Tytuł: "Do ataku!" mówi sam za siebie.



Atutem klubu ze stolicy Hiszpanii wydaje się historia. W meczach wyjazdowych 1/8 finału Real odniósł siedem zwycięstw z rzędu. Ponadto na ławce mają Zidane'a, który uwielbia te rozgrywki - wygrał je już cztery razy - trzy jako trener w latach 2016, 2017 i 2018.
- To dla nas kolejny finał. Mieliśmy dziesięć dni na przygotowanie, wiemy, co robić. Na pewno obejrzymy piękny mecz. Postaramy się rozegrać wielkie spotkanie - podkreślił francuski szkoleniowiec Realu.
Jego drużyna przystąpi do tej konfrontacji osłabiona brakiem obrońców: Marcelo i lidera Sergio Ramosa, który w końcówce spotkania w Madrycie obejrzał czerwoną kartkę.
- To oczywiście kluczowa postać Realu, zawodnik prezentujący znakomity poziom przez całą karierę. Jak jednak zaznaczyłem, skupiamy się teraz na tym, co sami możemy zrobić, by wygrać ten mecz, a nie na tym, kto zagra lub nie w ekipie z Madrytu - powiedział Guardiola.

Wśród gospodarzy zabraknie kontuzjowanego od dłuższego czasu napastnika Sergio Aguero oraz zawieszonego za kartki obrońcy Benjamina Mendy'ego.
Rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów (początek o godz. 21.00)

piątek, 7 sierpnia
Juventus Turyn - Olympique Lyon (Turyn; pierwszy mecz - 0:1)
Manchester City - Real Madryt (Manchester; 2:1)
sobota, 8 sierpnia
Bayern Monachium - Chelsea Londyn (Monachium; 3:0)
Barcelona - Napoli (Barcelona; 1:1)
Autor: jac, lukl/TG / Źródło: eurosport.pl, Reuters
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama