Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lucas Hernandez z nakazem wybrania i stawienia się w zakładzie karnym - piłka nożna

Emil Riisberg

13/10/2021, 15:39 GMT+2

Lucas Hernandez, piłkarski mistrz świata z reprezentacją Francji, ma poważne problemy z prawem. Jak donoszą hiszpańskie media, zawodnik ma stawić się 19 października przed sądem w Madrycie i wybrać zakład karny, w którym odbędzie sześciomiesięczny wyrok. Jest to pokłosie wydarzeń z 2017 roku, kiedy złamał zakaż zbliżania się do własnej żony.

Foto: Eurosport

Nakaz stawienia się przed sądem wydała 14 września pełnomocnik hiszpańskiego ministerstwa sprawiedliwości Aurora Arrebola del Valle. "Pan Lucas Francois Bernard Hernandez zostaje wezwany do stawiennictwa przed sądem 19 października 2021 o godzinie 11.00, by osobiście wybrać zakład karny i stawić się w nim w ciągu dziesięciu dni" - pisała wtedy. Piłkarz ma odbyć karę 6-miesięcznego pozbawienia wolności za złamanie zakazu zbliżania się do żony.

Najpierw awantura, później miesiąc miodowy

Cała sprawa zaczęła się 3 lutego 2017 roku, kiedy Hernandez reprezentował jeszcze barwy Atletico Madryt. Piłkarz wdał się wtedy w awanturę w miejscu publicznym z własną żoną Amelią de la Osą Llorente. Między partnerami miało nawet dojść do bójki. W konsekwencji sąd w Madrycie skazał obydwoje na 31 dni prac społecznych i uniemożliwił jakikolwiek kontakt przez sześć miesięcy, co powszechnie rozumiane jest jako zakaz zbliżania się.
Tyle że małżeństwo z wyroku nic sobie nie zrobiło. Zgoda nastąpiła bardzo szybko i młode małżeństwo wybrało się w czerwcu w podróż poślubną do Miami na Florydzie. Sielanka skończyła się w drodze powrotnej, podczas kontroli na lotnisku Barajas w hiszpańskiej stolicy. Hernandez został aresztowany i oddany do dyspozycji sądu ds. przemocy wobec kobiet, który finalnie go zwolnił. Llorente została natomiast zidentyfikowana, ale nie zatrzymana, ponieważ - jak informuje "AS" - sąd miał jej do tej pory nie poinformować o zakazie zbliżania się do Hernandeza.
Krótko po tych wydarzeniach prokuratura rejonowa w Madrycie zażądała dla Hernandeza kary sześciu miesięcy więzienia za złamanie zakazu zbliżania się do żony. Sąd karny przychylił się do tego wniosku. Prawnicy piłkarza zażądali odroczenia lub zamiany wyroku na karę prac społecznych, ale odwołanie szybko zostało odrzucone, bo Hernadez nie odbył tego rodzaju kary, kiedy został skazany po bójce z Llorente.
Obecnie rozpatrywana jest kolejna apelacja. Nie zmienia to faktu, że 19 października Hernandez w Madrycie stawić się musi i wybrać zakład karny.
Jak informuje "AS", obecny klub Hernandeza, Bayern Monachium, dopiero w październiku dowiedział się o jego problemach z prawem.
W minioną niedzielę Hernandez świętował z reprezentacją Francji triumf w Lidze Narodów.
Autor: pqv / Źródło: Eurosport.pl, as.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama