Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liverpool - Leeds United: wynik i relacja - Premier League

Emil Riisberg

12/09/2020, 18:30 GMT+2

Kapitalne widowisko na Anfield! W meczu pierwszej kolejki nowego sezonu Premier League, Liverpool wygrał 4:3 z beniaminkiem Leeds United. Jednego z goli dla gości strzelił Mateusz Klich, który na murawie spędził 81 minut. Bohaterem został Mohamed Salah, zdobywca trzech bramek.

Foto: Eurosport

Długie 16 lat czekali fani Leeds United na powrót swojej drużyny do Premier League. W międzyczasie Pawie spadły nawet do League One. W końcu do najwyższej ligi drużynę z Elland Road wprowadził Marcelo Bielsa.
Od razu zespół argentyńskiego szkoleniowca został rzucony na głęboką wodę, bo już w pierwszej kolejce mierzył się na Anfield z Liverpoolem.
The Reds latem nie szastali pieniędzmi. Juergen Klopp sprowadził do zespołu tylko jednego gracza, greckiego bocznego obrońcę Konstantinosa Tsimikasa. Zdecydowanie bardziej aktywny był Bielsa, który kupił m.in. bramkarza Illana Mesliera, skrzydłowego Heldera Costę (wcześniej tylko wypożyczonego z Wolverhampton Wanderers), obrońcę Robina Kocha i napastnika Rodrigo. Za tego ostatniego Leeds United zapłaciło rekordowe 27 milionów funtów.

Jazda bez trzymanki

Od pierwszej minuty meczu na Anfield beniaminek, w którego wyjściowym składzie znalazł się Mateusz Klich, musiał mierzyć z naporem The Reds. Już w 3. minucie Mohamed Salah trafił w rękę znajdującego się we własnym polu karnym Kocha i sędzia podyktował jedenastkę. Na gola zamienił ją Salah, który nie kombinował, tylko huknął z całych sił w środek bramki. Meslier skapitulował.
Drużyny prowadzone przez trenera Bielsę nie zwykły załamywać się po straconej bramce. Pawie szybko skutecznie odpowiedziały. Na indywidualną akcję zdecydował się wypożyczony z Manchesteru City Jack Harrison. Efektowny rajd zakończył precyzyjnym strzałem, po którym Alisson musiał wyciągnąć piłkę z siatki.
W 20. minucie Liverpool znów był na prowadzeniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Andrew Robertsona, celnie główkował Virgil van Dijk. Holendra nie upilnował Koch, który zaliczał bardzo nieudany debiut Premier League.
Pawie i tym razem zdołały wyrównać. Fatalny błąd popełnił Van Dijk. Holender zbyt nonszalancko chciał wybić piłkę i kopnął ją pod nogi Patricka Bamforda. Napastnik gości skorzystał z prezentu.
Koniec strzelania przed przerwą? Nic z tych rzeczy! W kolejnej akcji z woleja w okienko bramki Mesliera przymierzył Salah. Na Anfield trwała prawdziwa jazda bez trzymanki.
Po pierwszej połowie Liverpool wygrywał 3:2, ale co rzucało się w oczy, to posiadanie piłki, które było na korzyść Leeds United.

Gol Klicha

Ekipa Bielsy nie zmieniła swojego nastawienia w drugiej części gry. Cały czas toczyła równą walkę z mistrzem Anglii. Efekt? W 66. minucie na tablicy wyników znów pojawił się remis! Po podaniu Heldera Costy idealnie w polu karnym zachował się Klich. Polak spokojnie przyjął piłkę i ładnym strzałem pokonał Allisona.
Mateusz Klich strzelił gola w meczu Liverpool - Leeds
Niewiele brakowało, a w 76. minucie Pawie po raz pierwszy w tym spotkaniu objęły prowadzenie. Z rzutu wolnego minimalnie niecelnie strzelił świeżo upieczony reprezentant Anglii Kalvin Phillips.

Chwila nieuwagi rezerwowego

Wydawało się, że beniaminkowi uda się wyrwać punkt na boisku mistrza. Niestety dla fanów Leeds United, w samej końcówce wprowadzony na boisko w drugiej połowie Rodrigo sfaulował we własnym polu karnym Fabinho. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki po raz drugi tego dnia podszedł Salah i skompletował hat tricka.
Egipcjanin ustalił wynik szalonego meczu na Anfield. Liverpool po zaciętym spotkaniu pokonał Leeds United 4:3.
Liverpool - Leeds United 4:3 (3:2)
Bramki: Salah 4' (z karnego), 33', 88' (z karnego), Van Dijk 20' - Harrison 12', Bamford 30', Klich 66'
Autor: Kali / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama