Liga Narodów 2018/2019. Anglia pokonała Szwajcarię w karnych

Anglia to dla Szwajcarów rywal wyjątkowo niewygodny. W ostatnich 22 meczach szwajcarska drużyna wygrała tylko jedno spotkanie - dawno temu, bo w 1981 roku w Bazylei w eliminacjach mistrzostw świata. Losy kolejnej potyczki w niedzielę z całą pewnością szybciej rozstrzygnęłyby się ponownie na ich niekorzyść, gdyby Anglicy wykazali się lepszą skutecznością. A tak podopieczni Garetha Southgate'a zafundowali sobie dogrywkę i rzuty karne.

Anglik Harry Maguire i Szwajcar Steven Zuber trafili w pierwszej serii "jedenastek" pewnymi silnymi uderzeniami. Następnie nie pomylili się: Ross Barkley, Granit Xhaka, Jadon Sancho, Manuel Ankanji, Raheem Sterling i Kevin Mbabu. Błędu nie popełnił też bramkarz Anglików Jordan Pickford, który podszedł do swojej próby w piątej serii, by w kolejnej samemu obronić strzał Josipa Drmicia.

Wcześniej podopieczni Garetha Southgate'a zmarnowali w trakcie 120 minut niezliczoną liczbę okazji do strzelenia przynajmniej jednego. Już na początku meczu Harry Kane trafił w poprzeczkę. Po jednej świetnej okazji zmarnowali niedługo później Raheem Sterling i Dele Alli. W drugiej połowie raz Szwajcarów ratował słupek, kiedy szczęśliwie interweniował obrońca Fabian Schar. Przy innej okazji arbiter anulował gola Calluma Wilsona, uznając słusznie, że ten pociągał w polu karnym za rękę Manuela Akanjiego.

W dogrywce angielska drużyna dalej marnowała okazję za okazją. Miał w tym duży udział Yann Sommer, który popisał się kilkoma kluczowymi interwencjami. Bramkarza Szwajcarii nie opuszczało też szczęście, kiedy Sterling trafił w końcówce dogrywki w poprzeczkę.

W niedzielnym finale Portugalia, która wyeliminowała Szwajcarię, zmierzy się z Holandią. Oranje w półfinale ograli po dogrywce Anglików.

Autor: kip / Źródło: eurosport.pl