Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów. Tottenhamem Hotspur - Manchester City

Emil Riisberg

09/04/2019, 20:54 GMT+2

W pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Tottenham Hotspur pokonał u siebie Manchester City 1:0 (0:0). Podopieczni Hiszpana Josepa Guardioli zmarnowali rzut karny. W rewanżu nie stoją jednak na straconej pozycji.

Foto: Eurosport

Wtorkowy mecz z Manchesterem City był dla gospodarzy pierwszym spotkaniem na Tottenham Hotspur Stadium w europejskich pucharach. Wcześniej przez kilkanaście miesięcy podopieczni Mauricio Pochettino rozgrywali domowe mecze na Wembley. W premierowym starciu na nowym obiekcie w ostatnią środę pokonali w Premier League Crystal Palace 2:0.
- To wspaniały obiekt i czujemy się na nim komfortowo. Kibice na pewno będą za nami. To wielki i trudny mecz, ale jestem pełen zapału i myślę, że moi koledzy również - stwierdził Dele Alli, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Spurs. Jak się okazało, nowy stadium ponownie okazał się szczęśliwy.

Zmarnowany karny

Alli był pierwszym zawodnikiem, który we wtorek poważnie zagroził bramce City. Jego strzał z powietrza poszybował jednak nad poprzeczką.
Kilka minut później goście mogli odpowiedzieć golem. Sędzia Bjoern Kuipers po konsultacji VAR podyktował jedenastkę za zagranie ręką Danny'ego Rose'a w polu karnym. Do piłki podszedł Sergio Aguero, ale Hugo Lloris pewnie wybronił jego strzał.
To była najlepsza szansa bramkowa w pierwszej połowie, która nie zachwyciła kibiców. Gra była zacięta, ale nie obfitowała w wiele interesujących akcji.

Kontuzja Kane'a

W drugiej połowie gra nieco się ożywiła, ale ciągle brakowało wielkich emocji. Niestety, zamiast goli miejscowi kibice zobaczyli kontuzję swojej największej gwiazdy Harry'ego Kane'a. Kapitan zespołu boleśnie skręcił staw skokowy w starciu z Fabianem Delphem i natychmiast musiał zejść z boiska w asyście fizjoterapeutów. Jeśli zerwał torebkę stawową, to ten sezon może być już dla niego stracony.
Gospodarze nie załamali się stratą swojego lidera. W 78. minucie Christian Eriksen doskonale podał do wbiegające w pole karne Heung-Min Sona, Koreańczyk opanował ją tuż przed linią końcową, ograł Delpha i płaskim strzałem pokonał Llorisa. Dla Sona to z kolei już drugi gol na nowym stadionie (z Crystal Palace także asystował mu Duńczyk). Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Rewanż zaplanowany jest na 17 kwietnia. Odbędzie się on oczywiście na Etihad Stadium w Manchesterze.
W drugim spotkaniu wtorkowego wieczora Liverpool pokonał 2:0 FC Porto.
Tottenham Hotspur - Manchester City 1:0 (0:0)
Bramka: Son Heung-Min (78).
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).
Program ćwierćfinałów Ligi Mistrzów:
środa, 10 kwietnia
Manchester United - FC Barcelona (21.00)
Ajax - Juventus (21.00)
rewanże
wtorek, 16 kwietnia
FC Barcelona - Manchester United (21.00)
Juventus - Ajax (21.00)
środa, 17 kwietnia
FC Porto - Liverpool (21.00)
Manchester City - Tottenham Hotspur (21.00)
Autor: dasz/Srogi / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama