Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Krzysztof Piątek, reprezentant Polski i napastnik Hertha Berlin krytykowany przez klubowego trenera - Bundesliga

Emil Riisberg

09/11/2021, 18:47 GMT+1

Krzysztof Piątek wciąż nie może liczyć na miejsce w pierwszym składzie Herthy Berlin. Klubowy trener napastnika reprezentacji Polski Pal Dardai wyjaśnił dlaczego. - Krzysztof tylko czeka na okazje - tłumaczył Węgier w rozmowie z dziennikiem "Berliner Zeitung".

Foto: Eurosport

Piątek ma za sobą trudne pół roku. Przez kontuzję kostki Polak opuścił końcówkę ubiegłego oraz początek bieżącego sezonu.

Trener wskazał mankamenty Piątka

26-latek wrócił na boisko dopiero pod koniec września. Początkowo pełnił funkcję rezerwowego i strzelił nawet gola z Freiburgiem. Z czasem zaczął również wybiegać w pierwszym składzie ekipy z Berlina, ale w ciągu trzech takich spotkań do siatki trafić jednak nie potrafił.
Trener Herthy dość szybko stracił do niego cierpliwość i zdecydował się na zmianę. W ostatnim spotkaniu z Bayerem Leverkusen (1:1) miejsce Polaka zajął Stevan Jovetić. Tę szansę 32-letni reprezentant Czarnogóry wykorzystał perfekcyjnie. Jeszcze w pierwszej połowie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Natomiast Piątek nie pojawił się na boisku nawet na minutę. Sądząc po słowach szkoleniowca Herthy, w kolejnych meczach taki scenariusz może się powtórzyć.
- Potrzebuję w ataku zawodnika, który potrafi utrzymać się przy piłce. Napastnik musi mieć technikę, być w stanie się zastawić i wywalczyć stały fragment gry. Krzysztof tylko czeka na okazje, dlatego wiedziałem, że postawię na Joveticia. Musimy stwarzać więcej sytuacji w ataku - podkreślił Dardai w rozmowie z "Berliner Zeitung".
picture

Foto: Eurosport

Teraz kadra

Najbliższe dni Piątek spędzi na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Biało-Czerwonych rozegrają dwa ostatnie mecze grupowe w ramach eliminacji mistrzostw świata. Najpierw 12 listopada na wyjeździe z Andorą, a trzy dni później w Warszawie z Węgrami (15 listopada).
Zwycięstwo w wyjazdowej potyczce z dużo niżej notowaną Andorą prawdopodobnie zapewni polskim piłkarzom drugie miejsce w grupie I eliminacji i udział w dwustopniowych barażach o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach. W grupie I prowadzi Anglia (20 pkt). Polska ma 17 pkt, Albania - 15, Węgry - 11, Andora - 6, a San Marino pozostaje bez punktu.

Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl, Berliner Zeitung
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama