Korona Kielce traci piłkarza. Elhadji Pape Diaw przechodzi do Angers

24-letni stoper do Kielc trafił na początku 2016 roku z belgijskiego drugoligowca Verbroedering Geel. Wykorzystując swoje główne atuty, czyli wzrost (1,94 m) i zwrotność, robił systematyczne postępy. W ostatniej rundzie jesiennej był już liderem środka obrony. Łącznie w barwach Korony rozegrał 72 spotkania, w których zdobył pięć bramek.

Naturalne więc było zainteresowanie Senegalczykiem ze strony mocniejszych klubów na czele z włoskimi i francuskimi. Piłkarzowi było bliżej do tego drugiego kraju. Jako że kontrakt z Koroną obowiązywał go do końca czerwca tego roku, dla drużyny Gino Lettieriego była to ostatnia szansa, by zarobić na sprzedaży. Według informacji kieleckiego dziennika "Echo Dnia", Angers przeleje na konto siódmej drużyny w tabeli ekstraklasy milion złotych.

"Dziękujemy zawodnikowi za reprezentowanie żółto-czerwonych barw przez trzy lata i życzymy powodzenia w dalszej karierze" - napisano na oficjalnej stronie Korony.

Z 15. zespołem francuskiej ekstraklasy Senegalczyk związał się dwuipółletnią umową. W Koronie występował z numerem 23, w Angers otrzymał 27. We francuskim klubie spotka rodaka Cheikha Ndoye.

Diaw jest drugim piłkarzem, który zimą opuścił kielecki zespół. Wcześniej dwuletnią umowę z Zagłębiem Sosnowiec podpisał pomocnik Mateusz Możdżeń, który w pierwszych dniach stycznia rozwiązał kontrakt z Koroną za porozumieniem stron.

Autor: lukl/łup / Źródło: eurosport.pl