Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Korona Kielce - Legia Warszawa: wynik meczu, składy i bramki - 2. Kolejka PKO Ekstraklasy

Emil Riisberg

28/07/2019, 15:19 GMT+2

W pierwszym niedzielnym spotkaniu 2. kolejki PKO Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 2:1. Bramkę na wagę zwycięstwa w ostatniej akcji meczu zdobył Walerian Gwilia.

Walerian Gwilia został bohaterem Legii w Kielcach

Foto: Eurosport

Dla gości był to już piąty oficjalny mecz w bieżących rozgrywkach. Do tej pory zanotowali dwa zwycięstwa i remis w kwalifikacjach do Ligi Europy oraz porażkę z Pogonią Szczecin w pierwszej kolejce ligowej. Kielczanie zainaugurowali ekstraklasowe zmagania triumfem nad beniaminkiem Rakowem Częstochowa.

Duża rotacja

Trener Legii Aleksandar Vuković na konferencji przedmeczowej nie ukrywał, że w Kielcach dokona pewnych roszad w wyjściowej jedenastce w porównaniu do ostatniej konfrontacji z Kuopionem Palloseura w eliminacjach Ligi Europy.
- W niedzielę może być kilka zmian w składzie, ponieważ są pewne dolegliwości po czwartkowym meczu. Kilku zawodników zagrało wszystkie mecze od początku sezonu, kilku zostało mocno poturbowanych. Zobaczymy, czy w krótkim czasie uda im się dojść do siebie - mówił szkoleniowiec wicemistrzów Polski cytowany przez oficjalny serwis Legii.
Spotkanie na Suzuki Arenie rozpoczęło tylko czterech zawodników, którzy grali od pierwszych minut przeciwko drużynie z Finlandii: Radosław Majecki, Artur Jędrzejczyk, Andre Martins oraz Arvydas Novikovas. Parę stoperów stworzyli Igor Lewczuk i Inaki Astiz, w środku pola trener Vuković postawił na Domagoja Antolicia i Tomasza Jodłowca, a na szpicy ustawiony został Jarosław Niezgoda.

Pierwsza odsłona na remis

W pierwszej części niedzielnego spotkania najwięcej zagrożenia pod bramką gospodarzy stwarzał Novikovas. W 13. minucie Litwin oddał groźne uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, lecz piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Pawła Sokoła. Nowy nabytek Legii, pozyskany latem z Jagiellonii Białystok, dopiął swego kilkanaście minut później. Duży udział w powodzeniu akcji warszawskiego zespołu mieli gospodarze, którzy nieudolnie wyprowadzali piłkę z własnej połowy. Futbolówkę przejął Paweł Stolarski, przedarł się w pole karne i dograł w okolice jedenastego metra, gdzie największym sprytem wykazał się Novikovas, zdobywając swoją pierwszą bramkę dla Legii.
Tuż przed przerwą ataki zintensyfikowali podopieczni Gino Lettieriego. Michal Papadopulos w 44. minucie postraszył Majeckiego strzałem głową, jednak bramkarz Legii z tej sytuacji zdołał jeszcze wyjść obronną ręką. Skapitulował jednak chwilę później, gdy czeski napastnik wykorzystał bierną postawę Astiza w polu karnym i skierował piłkę do siatki.

Dżoker z ławki

Po powrocie piłkarzy z szatni kibice zgromadzeni na trybunach w Kielcach częściej oglądali faule z obu stron niż groźne sytuacje podbramkowe. Na uwagę zasłużyła próba wprowadzonego z ławki Waleriana Gwilii z rzutu wolnego. Gruzin był o krok od powodzenia.
Ostatecznie to jednak on przechylił szalę zwycięstwa na stronę Legii. W ostatniej akcji meczu pomocnik wykorzystał zgranie piłki przez Jose Kante i przez nikogo nie niepokojony na piątym metrze z łatwością strzelił gola.
Po zdobyciu pierwszych ligowych punktów stołeczny zespół może szykować się do rewanżu z Kuopionem Palloseura, który zostanie rozegrany w najbliższy czwartek.

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:2 (1:1)

Bramka: 0:1 Arvydas Novikovas (25), 1:1 Michal Papadopulos (45), 1:2 Walerian Gwilia (90+4).
Żółta kartka – Korona Kielce: Michael Gardawski, Ivan Marquez. Legia Warszawa: Igor Lewczuk, Jose Kante, Inaki Astiz.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 11 692.
Korona Kielce: Paweł Sokół - Michael Gardawski, Adnan Kovacevic, Ivan Marquez, Daniel Dziwniel - Marcin Cebula (80. Erik Pacinda), Jakub Żubrowski, Ognjen Gnjatic, Wato Arweładze (46. Ivan Jukic), Matej Pucko - Michal Papadopulos (61. Uros Djuranovic).
Legia Warszawa: Radosław Majecki - Paweł Stolarski, Igor Lewczuk, Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk - Domagoj Antolic, Tomasz Jodłowiec (68. Dominik Nagy), Arvydas Novikovas (61. Walerian Gwilia), Andre Martins, Luquinhas – Jarosław Niezgoda (61. Jose Kante).
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl; legia.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama