Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Konflikt w Napoli. Media: żona Piotra Zielińskiego wyleciała do Polski

Emil Riisberg

15/11/2019, 10:22 GMT+1

Złe wyniki zespołu, konflikt piłkarzy z właścicielem klubu, wściekłość kibiców - atmosfera w Napoli jest coraz bardziej napięta. Jak piszą włoskie media, w obawie o swoje bezpieczeństwo miasto opuściła między innymi żona Piotra Zielińskiego.

Foto: Eurosport

Sytuacja zaogniła się kilkanaście dni temu, gdy po kolejnym słabym meczu (1:2 z AS Roma) właściciel klubu Aurelio De Laurentiis kazał drużynie udać się na karne zgrupowanie. Pomysł nie spodobał się i zawodnikom, i trenerowi Carlo Ancelottiemu, którzy polecenie swojego szefa zignorowali.
Od tamtego czasu niemal codziennie dochodzi do nieprzyjemnych incydentów wymierzonych przeciwko piłkarzom.
Jeden z nich związany był z Laurą Zielińską, żoną pomocnika reprezentacji Polski. Według doniesień dziennika "La Repubblica" ktoś wybił szybę w jej samochodzie, kradnąc radio i nawigację. Miał nie być to przypadkowy atak. Zieliński zgłosił sprawę na policję, ale na tym się nie skończyło.

Wyjechała z Włoch

Powołujący się na włoskie gazety serwis telewizji Rai informuje, że po tym wydarzeniu partnerka piłkarza w obawie o bezpieczeństwo zdecydowała się opuścić Neapol i przyjechać do Polski, gdzie Zieliński przebywa na zgrupowaniu reprezentacji.
"Chaos w Neapolu. Żony piłkarzy uciekają z domów" - napisano na stronie rainews.it. Przywołuje się przy tym inne wydarzenia, pisze się o strachu, jaki ogarnął rodziny kilku zawodników.
Do hotelu wyprowadził się już pomocnik Allan i jego ciężarna żona, którym złodzieje obrabowali mieszkanie. Do czasu powrotu swojego męża ze zgrupowania reprezentacji Włoch do rodziców przeniosła się natomiast partnerka Lorenzo Insigne.

Zemsta kibiców?

Włoskie media, w tym choćby dziennik "La Republicca", sugerują, że szereg przestępstw może mieć związek z konfliktem zawodników z prezesem oraz rozczarowującymi wynikami zespołu. Piłkarze obawiają się o swoje zdrowie, we Włoszech napisano nawet, że jeden z nich, Kalidou Koulibaly, zatrudnił już nawet prywatnych ochroniarzy.
Nadziei na zażegnanie konfliktu nie widać. Tym bardziej że De Laurentiis zagroził, że obetnie swoim zawodnikom pensje o 25 procent. 70-letni właściciel traci cierpliwość, a dodatkowo coraz częściej mówi się o tym, że jest zainteresowany sprzedażą klubu.
Autor: TG/łup / Źródło: rainews.it, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama