Jagiellonia - Lech 1:1. VAR zdecydował. Lech nie wygrał

📝Emil Riisberg

13/10/2017, 20:35 GMT+2

Lech wciąż bez sposobu na Jagiellonię w Białymstoku. Długo prowadził w 12. kolejce Ekstraklasy, ale dał sobie wydrzeć zwycięstwo w ostatniej chwili. Padł jeszcze jeden gol, ale go anulowano.

Foto: Eurosport

To był hit dwunastej kolejki. Do czwartej Jagi przyjechał drugi Lech opromieniony rozbiciem w pył Legii w poprzedniej serii spotkań. I długo wydawało się, że Lech zgarnie trzy punkty, bo przez godzinę, do 87. minuty, prowadził.

Gola strzelił Darko Jevtić, który z wolnego ni to strzelał, ni podawał. Najważniejsze, że piłka odbiła się przed bramkarzem Marianem Kelemenem, zmyliła go i wpadła do bramki.

Później tempo na długich kilkadziesiąt minut siadło, by rozgrzać publiczność w samej końcówce. Jagiellonia starała się wyrównać, ale bez przekonania, aż po serii błędów obrońców gości, którzy nie potrafili bezpiecznie wybić piłki, strzelił z woleja Arvydas Novikovas.

Potrzebna konsultacja

Serie A

Przerwano mecz po jego zasłabnięciu. Piłkarz Romy wrócił do treningów

2 godziny temu

Była 87. minuta. Białystok oszalał, chciał więcej, ale za chwilę popadł w ponury nastrój, bo Maciej Gajos, notabene były piłkarz Jagiellonii, wpakował piłkę do siatki. Lech się cieszył, ale przedwcześnie. Sędzia Szymon Marciniak miał wątpliwości, ale system VAR wychwycił błąd. Gola nie było.

Z remisu nikt nie jest zadowolony. Lech przynajmniej do niedzieli będzie liderem. Wtedy swój mecz grać będzie Górnik Zabrze.

Jagiellonia - Lech Poznań 1:1 (0:1)Bramki: Darko Jevtić (27), Arvydas Novikovas (87)

Jagiellonia: Marian Kelemen – Łukasz Burliga (79. Karol Świderski), Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik – Taras Romanczuk, Rafał Grzyb (79. Piotr Wlazło) – Arvydas Novikovas, Martin Pospisil (66. Przemysław Frankowski), Fiodor Cernych – Cillian Sheridan
Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Lasse Nielsen, Rafał Janicki, Wołodymyr Kostewycz - Łukasz Trałka, Maciej Gajos - Nicklas Barkroth, Darko Jevtic (84. Abdul Aziz Tetteh), Mihai Radut (65. Radosław Majewski) - Nicki Bille Nielsen (67. Christian Gytkjaer).

Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl

Serie A