Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Górnik Zabrze - Wisła Kraków: wynik na żywo i relacja live - PKO Ekstraklasa

Emil Riisberg

06/12/2019, 21:38 GMT+1

W meczu 18. kolejki ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał przed własną publicznością z Wisłą Kraków 4:2. Tym samym piłkarze Artura Skowronka ponieśli dziesiąta ligową porażkę z rzędu, zaś Górnik wygrał pierwszy mecz od końcówki sierpnia.

Foto: Eurosport

W Zabrzu zagrały za sobą drużyny, które skazane są raczej na walkę o utrzymanie. Górnik nie wygrał w lidze od 25 sierpnia, śrubując niechlubny rekord 11. meczów bez kompletu punktów. Z kolei Wisła w ostatnich dziewięciu kolejkach nawet nie potrafiła zremisować.

Brożek wciąż strzela

Pierwsza połowa rozpoczęła się od niespodziewanego uderzenia Wisły. Już w trzeciej minucie Michał Mak zagrał piłkę w pole karne do Pawła Brożka. 36-latek najpierw zwiódł obrońców Górnika, a następnie oddał sprytny strzał, tuż obok wychodzącego z bramki Martina Chudego.
Goście objęli tym samym prowadzenie, a Brożek cieszył się, że swojej siódmej bramki w tym sezonie. Co ciekawe były reprezentant Polski pokonał bramkarza Górnika po ponad 18 latach od debiutu w ekstraklasie. Wówczas 8 kwietnia 2001 r. - Wisła również grała z Górnikiem, a Brożek skończył mecz z asystą.
W pierwszej połowie piłka jeszcze raz wylądowała w siatce Górnika, ale sędzia Bartosz Frankowski słusznie tej bramki nie uznał. Rafał Janicki znajdował się bowiem na pozycji spalonej.

Udana pogoń Górnika

W 56. minucie kibica Górnika wreszcie doczekali się gola w wykonaniu swoich ulubieńców. Obrońcy Białej Gwiazdy nie upilnowali Łukasza Wolsztyńskiego we własnym polu karnym. Napastnik Górnika najpierw przyjął futbolówkę na jedenastym metrze, po czym oddał strzał z półobrotu.
Wisły to jednak nie złamało, a wręcz przeciwnie. Dwie minuty później piłkarze Skowronka znów wyszli na prowadzenie. Po raz kolejny w roli głównej wystąpił Brożek, który wyłożył piłkę ustawionemu tuż przed polem karnym Chuce. Hiszpan strzelił po ziemi na tyle mocno, że Chudy był bez szans.
Piłkarze Marcina Brosza znów musieli odrabiać straty. Trzeba jednak przyznać, że tego wieczoru wychodziło im to nadspodziewanie dobrze. W 75. minucie Igor Angulo dośrodkował na głowę Jesusa Jimeneza i zrobiło się 2:2.

Hiszpanie pogrążyli Wisłę

Górnik poszedł za ciosem i w 85. minucie dopiął swego. Po analizie VAR sędzia wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Angulo i pewnym strzałem pokonał Michała Buchalika.
Na tym się jednak nie skończyło. W doliczonym czasie gry Wisła nadziała sie na kontrę, którą z zimną krwią wykorzystał Jimenez. Dzięki bramkom Hiszpanów Górnik wygrał 4:2.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 4:2 (0:1)
Bramki: Wolsztyński 56, Jimenez 75, Angulo 87-karny, Jimenez 90+1 - Brożek 3, Chuca 58
Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulic, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Kamil Zapolnik (54. Łukasz Wolsztyński), Mateusz Matras (77. Szymon Matuszek), David Kopacz, Daniel Ściślak (46. Filip Bainovic), Jesus Jimenez - Igor Angulo.
Wisła: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski (73. Jean Carlos Silva), Vullnet Basha, Chuca, Damian Pawłowski (81. Przemysław Zdybowicz), Michał Mak - Paweł Brożek (59. Rafał Boguski).


Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama