Getafe - Villarreal: mecz La Liga zakończony bójką, interweniowała policja

📝Emil Riisberg

09/07/2020, 07:40 GMT+2

Takich obrazków na piłkarskim boisku nie chce oglądać żaden kibic. Środowe spotkanie La Liga między Getafe a Villarrealem (1:3) zakończyło się skandaliczną bójką zawodników obu ekip. Interweniować musiała policja.

Foto: Eurosport

W Getafe, na przedmieściach Madrytu, spotkały się dwie ekipy walczącą o udział w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. Wysokiemu poziomowi emocji nie sposób zatem się dziwić, ale wydarzenia, które miały miejsce już po ostatnim gwizdku, wyłamały się z wszelkich ram.

Piłkarzy rozdzielała policja

Serie A

Przerwano mecz po jego zasłabnięciu. Piłkarz Romy wrócił do treningów

2 godziny temu

Ostatnie minuty meczu to było szaleństwo. Gospodarze zdobyli bramkę na 1:1 dopiero w 80. minucie i walka o trzy punkty rozgorzała od nowa. Zwycięsko wyszli z niej piłkarze Villarreal, którzy trafiali do siatki rywala w 86. i 93. minucie.

Już po pierwszym z tych goli, autorstwa Santiego Cazorli z rzutu karnego, między graczami obu ekip zaczęło się gotować. Szczególnie wiele do powiedzenia mieli sobie rezerwowi, których konflikt eskalował z każdą kolejną minutą.

Szczególnie "aktywni" byli Vicente Iborra z Villarreal i Damian Suarez z Getafe, to im nerwy puściły jako pierwszym, ale po ostatnim gwizdku sędziego nie miało to już znaczenia. Momentalnie po zakończeniu spotkania w okolicach ławek rezerwowych wywołała się szamotanina, w ruch poszły nawet pięści. Arbiter szans na skuteczną reakcję nie miał i do akcji wkroczyć musiała policja.

Za niesportowe zachowanie, oprócz wspomnianych Iborry i Suareza, czerwonymi kartkami ukarani zostali jeszcze Xabier Etxeita i Allan Nyom z Getafe.

"Gracze Getafe i Villarreal wystąpili w obrazkach, które nigdy nie powinny być oglądane na boisku piłkarskim" - podsumowują całą sytuację dziennikarze "Marki".

Trener Villarreal, Javier Calleja, zapytany o powód bójki wskazał, że była to "prowokacja ze strony piłkarzy jednej i drugiej drużyny".