Georginio Wijnaldum skomentował brutalny wślizg Jordana Pickforda. Virgil van Dijk kontuzjowany w meczu Premier League

📝Emil Riisberg

21/10/2020, 09:07 GMT+2

Virgil van Dijk najbliższe kilka miesięcy spędzi poza boiskiem. Wszystko przez poważny uraz kolana, którego Holender doznał po brutalnym wślizgu bramkarza Evertonu Jordana Pickforda. – To było wyjątkowo głupie – ocenił atak golkipera pomocnik Liverpoolu Georginio Wijnaldum.

Ostry wślizg Jordana Pickforda, po którym Virgil van Dijk musiał zejść z boiska

Foto: Eurosport

Do pechowego dla Van Dijka zdarzenia doszło na początku niedawnych derbów z Evertonem w 5. kolejce Premier League. Pickford interweniował wślizgiem, przy okazji wycinając Holendra.

Sędzia wcześniej odgwizdał spalonego. Z tego powodu The Reds nie mogli domagać się rzutu karnego. Dziwi natomiast brak upomnienia dla bramkarza The Toffees.

Piłka nożna

Grób Maradony zostanie przeniesiony? Tego chcą potomkowie legendy

5 godzin temu

- Według mnie sposób, w jaki Pickford zaatakował Virgila, był wyjątkowo głupi. Jeszcze trudniej o tym mówić po tym, jak bramkarza Evertonu nie spotkała za to żadna kara – powiedział Wijnaldum na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z Ajaksem.

- Wierzę, że nie chciał zrobić krzywdy naszemu zawodnikowi, ale nie pomyślał o konsekwencjach, jakie może nieść za sobą taki wślizg. – dodał.

Everton mecz z Liverpoolem na Goodison Park kończył w dziesiątkę. Czerwoną kartkę za równie brutalną interwencję na Thiago Alcantarze obejrzał Richarlison.

- Sprawy zaszły za daleko. Wiadomo, że każdy chce być górą w derbach, ale tym razem było zdecydowanie za ostro. Wślizg Richarlison był równie niebezpieczny – zakończył Wijnaldum.

Dwa filary na L4

Ostatnie ligowe derby Liverpoolu zakończyły się remisem 2:2, ale straty The Reds nie ograniczyły się tylko do punktów. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w grze Van Dijka.

Wstępnie mówi się o kilku miesiącach. Holenderski obrońca dołączył tym samym do kontuzjowanego Alissona, który na boisko ma wrócić pod koniec tego roku.

Autor: Kali/twis / Źródło: eurosport.pl

Euro