Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Erling Haaland w FC Barcelonie? Agent i ojciec piłkarza spotkali się z prezydentem Joanem Laportą

Emil Riisberg

01/04/2021, 14:56 GMT+2

Wiele wskazuje na to, że FC Barcelona zrobiła spory krok w sprawie sprowadzenia do siebie jednego z najbardziej rozchwytywanych talentów w Europie – Erlinga Haalanda. Sensacyjne wiadomości przekazały w czwartek katalońskie media, pisząc o "bombie" transferowej.

Foto: Eurosport

"Czwartkowy poranek może być bardzo ważny dla historii Barcelony" – pisze "Sport". Zarówno ten kataloński dziennik, jak i "Mundo Deportivo" donoszą, że tego dnia agent młodego napastnika Mino Raiola i ojciec piłkarza wylądowali w stolicy Katalonii, gdzie spotkali się z władzami Barcelony.
Na dowód katalońskie media prezentują nagranie i zdjęcia z lotniska z udziałem obu panów. "Wszyscy chcieli, aby spotkanie było poufne z szacunku dla Borussii Dortmund, ale ścigano ich od razu po przybyciu na lotnisko" – podkreślono.



Jak donoszą media, jednego z najpopularniejszych agentów piłkarskich świata oraz Haalanda seniora miał odebrać z lotniska zaufany człowiek nowego prezydenta klubu Joana Laporty.

"Dobre relacje między Raiolą i Laportą"

"Sport" twierdzi, że spotkanie z szefem Dumy Katalonii i dyrektorem Mateu Alemanym trwało około dwóch godzin. "Zarówno Raiola, jak i ojciec piłkarza byli otwarci na podpisanie kontraktu z Barceloną, choć wszystko będzie zależało od ostatecznej kwoty, jaką zażyczy sobie Borussia" -można przeczytać.
Dziennikarze dodają, że wynagrodzenie dla 20-latka nie będzie problemem, a decyzję Norweg może ogłosić już w czerwcu.
"Dobre relacje między Raiolą i Laportą napawają Barcę optymizmem" - czytamy dalej.
Jak poinformował później "Sport", po południu Raiola i ojciec Haalanda polecieli prywatnym samolotem do Madrytu, gdzie spotkali się z władzami Realu - również po to, aby porozmawiać o ewentualnym transferze.

Nie na sprzedaż?

Na te doniesienia zareagował dyrektor sportowy Borussii Dortmund Michael Zorc. Zapewnił on, iż mający kontrakt do końca czerwca 2024 roku Norweg nie jest w tej chwili na sprzedaż.
- Jestem bardzo, bardzo spokojny w tej kwestii. Wiemy, czego chcemy. Nie sprzedamy go. Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby ci dwaj panowie skorzystali trochę ze śródziemnomorskiego słońca - powiedział portalowi Sport1.de.
W najbliższych tygodniach agent Haalanda ma też rozmawiać z innymi wielkimi klubami, bo chętnych na młodego Norwega nie brakuje. Wśród nich są takie potęgi, jak: Manchester City czy PSG.

Trzeba znaleźć i wyłożyć co najmniej 75 milionów euro

Chociaż hiszpańskie media od dłuższego czasu donosiły, że snajper strzelający gola za golem w Borussii będzie jednym z głównych celów Dumy Katalonii, to dziennikarze i eksperci nie wierzyli w możliwość przeprowadzenia tej transakcji. Powód? Kwota operacji – od czerwca 2022 roku będzie obowiązywać klauzula odejścia Norwega z Borussii Dortmund, wynosząca 75 milionów euro.
Sytuację z finansami próbuje podreperować nieco Laporta. Prezydent klubu, który na czele Blaugrany stał już w latach 2003-10, nie zaniedbuje także tematów, które najbardziej interesują kibiców – czyli piłkarzy. Hiszpan już pracuje nad przekonaniem Leo Messiego do pozostania w klubie. Kolejnym prezentem dla fanów miałby być transfer Haalanda.
Autor: lukl/dasz / Źródło: eurosport.pl, sport.es, mundodeportivo.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama