Eduardo Camavinga ze Stade Rennais na celowniku Realu Madryt

Grający w linii pomocy zawodnik w przedwcześnie zakończonym sezonie 2019/20 przebojem wdarł się do pierwszego składu zespołu z Rennes, choć 10 listopada skończy dopiero 18 lat.

Świetne występy w trzeciej drużynie francuskiej ekstraklasy przykuły uwagę najpotężniejszych klubów w Europie na czele z Realem Madryt, który na taki zakup mógłby sobie spokojnie pozwolić.

Maurice przekonuje jednak, że to wszystko jedynie spekulacje transferowe, bo konkretnych rozmów na temat sprzedaży 17-letniego talentu nie ma i w najbliższym czasie nie będzie.

- Odejście Camavingi nie jest przedmiotem dyskusji. Tak naprawdę nie było żadnego prawdziwego zainteresowania ze strony innych klubów - zapewnił dyrektor sportowy Rennes w rozmowie z RMC Sport. Maurice objął stanowisko w kwietniu i od początku kluczowe miejsce w jego planach zajmował właśnie młody pomocnik.

W mediach padają astronomiczne kwoty jak na niepełnoletniego piłkarza, jednak dyrektor sportowy Stade Rennais utrzymuje, że nie skuszą go żadne pieniądze.

- A gdyby, tak jak się mówi, Real Madryt dawał za niego 80 mln euro? Odmówimy. Od mojego przyjścia było jasne, że jest on uwzględniony w moim projekcie. Chcemy, żeby Camavinga dalej grał w Rennes i dalej się rozwijał w Rennes - podkreślił Maurice.

- Pamiętajmy, że najpierw to sam piłkarz musiałby wyrazić chęć odejścia. Będę go słuchał, ale na razie obowiązuje go kontrakt z Rennes - przypomniał Maurice.

Urodzony w Angoli, a grający dla francuskiej młodzieżówki 17-latek, ma umowę w Bretanii do 30 czerwca 2022 roku.

Autor: łup/dasz / Źródło: Eurosport.pl, RMC Sport