Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Chelsea - Real Madryt: Eden Hazard podpadł kibicom po porażce. Co zrobił? - Liga Mistrzów

Emil Riisberg

06/05/2021, 12:15 GMT+2

Takim zachowaniem Eden Hazard na pewno nie przekona do siebie fanów Realu Madryt. Po porażce z Chelsea 0:2 oznaczającej odpadnięcie z Ligi Mistrzów, belgijski piłkarz Królewskich żartował z byłymi kolegami z londyńskiej drużyny. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.

Foto: Eurosport

30-letni skrzydłowy, który do drużyny Królewskich przeniósł się właśnie z Chelsea w 2019 roku za 100 milionów euro, rozegrał w środowym rewanżu w Londynie niemal całe spotkanie. W ubiegłym tygodniu zaś w stolicy Hiszpanii (1:1) wszedł na plac gry w 66. minucie.
Nie pomógł zespołowi ani w pierwszym, ani w drugim spotkaniu z The Blues, po których Real został wyeliminowany i stracił szansę na zdobycie 14. w historii Pucharu Europy.

"Jest w oku cyklonu"

Po ostatnim gwizdku sędziego na twarzach prawie wszystkich piłkarzy Królewskich malowały się smutek i rozczarowanie. Prawie wszystkich, bo nie specjalnie przejęty porażką wydawał się być Hazard.
Pokazały to kamery telewizyjne, gdy Belg żartował sobie z piłkarzami rywali Kurtem Zoumą i Edouardo Mendym oraz kapitanem londyńczyków Cesarem Azpilicuetą.
Na boisku kontuzjogenny piłkarz po raz kolejny nie okazał się liderem, więc swym zachowaniem po zakończeniu spotkania jeszcze bardziej rozgniewał kibiców Królewskich i nie tylko.
"Hazard oburzył madridismo śmiejąc się z byłymi kolegami po odpadnięciu" - zaznacza kataloński dziennik "Sport".
"Hazard, rozczarowanie totalne, jest w oku cyklonu. Belg nie odegrał żadnej roli w swoim drugim sezonie w Madrycie, pomimo pełnego wsparcia trenera Zinedine'a Zidane'a. A jego nastawienie mu nie pomaga..." - napisano z kolei na stronie internetowej hiszpańskiego dziennika "Marca".

Odejdzie po sezonie?

Zachowanie Hazarda zbulwersowało m.in. byłego piłkarza Realu Javiera Balboę, który zamieścił na Twitterze zdjęcie śmiejącego się Belga i napisał: "Niech mi to ktoś wyjaśni, bo ja tego nie rozumiem".



"Madrycka publiczność zawsze wierzyła w Hazarda, ale po meczu na Stamford Bridge jego reputacja legła w gruzach. Obrazki, na których śmieje się z piłkarzami rywali tuż po zakończeniu spotkania, wywołują u kibiców ból. Przede wszystkim dlatego, że Belg nie daje na murawie żadnych znaków życia. Grał bez błysku, a jeśli tworzył jakieś zagrożenie, to tylko dla swojej ekipy w tym kluczowym spotkaniu dla Realu" - podsumowała "Marca".
Zdaniem popularnej madryckiej gazety, 30-latek opuści po sezonie Królewskich. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki w tej kampanii, na boisku spędził tylko 834 minuty, co złożyło się na 18 występów. Zdobył przy tym zaledwie trzy gole.
Chelsea - Real Madryt 2:0 (1:0)
Timo Werner (28), Mason Mount (85).

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy). Mecz bez udziału publiczności.
Pierwszy mecz - 1:1; awans - Chelsea.

Chelsea: Edouard Mendy - Andreas Christensen, Thiago Silva, Antonio Ruediger - Cesar Azpilicueta (88. Reece James), N'Golo Kante, Jorginho, Ben Chilwell - Kai Havertz (90.+4 Olivier Giroud), Timo Werner (67. Christian Pulisic), Mason Mount (89. Hakim Ziyech).

Real: Thibaut Courtois - Nacho Fernandez, Eder Militao, Sergio Ramos, Ferland Mendy (63. Federico Valverde) - Toni Kroos, Casemiro (76. Rodrygo), Luka Modric - Vinicius Junior (63. Marco Asensio), Karim Benzema, Eden Hazard (89. Mariano Diaz).
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, marca.com, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama