Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Belgia - Holandia: wynik i relacja - Liga Narodów UEFA 2022

Emil Riisberg

03/06/2022, 20:49 GMT+2

To była piękna noc dla reprezentacji Holandii i jej fanów. Zespół prowadzony przez Louisa van Gaala pokonała w Brukseli Belgię aż 4:1 i tym samym awansował na pierwsze miejsce grupy 4. dywizji A Ligi Narodów. W tej samej grupie grają również Polacy i Walijczycy.

Foto: Eurosport

Choć nie wszyscy piłkarze podchodzą do spotkań Ligi Narodów w pełni skoncentrowani, o czym świadczy niedawna wypowiedź belgijskiego pomocnika Kevina De Brunye'a, który stwierdził, że myślami jest "już na wakacjach", to selekcjonerzy potraktowali piątkowy mecz poważnie.
W podstawowych składach obu ekip aż roiło się od gwiazd. Dlatego 128. derby Beneluksu zapowiadały się ciekawie. Była to również pierwsza okazja, by zobaczyć kolejnych rywali Polaków w następnych meczach tych rozgrywek.

Problemy Belgów, uraz Lukaku

Pierwsza połowa zdecydowanie nie ułożyła się po myśli Belgów, którzy grali dość wolno i mało kreatywnie. Ich ofensywne poczynania ucierpiały także z powodu zejścia Romelu Lukaku. Wprawdzie napastnik Chelsea był w stanie wrócić do gry po zderzeniu z Nathanem Ake'em, ale po kilku minutach zasygnalizował zmianę.
Jedyną bramkę zdobył w 40. minucie Steven Bergwijn, który po podaniu Frenkie'ego de Jonga popisał się kapitalnym strzałem z dystansu. Piłka wylądowała w okienku bramki Simona Mignoleta.
Wcześniej dobrych okazji nie wykorzystali Steven Berghuis i Daley Blind.
Z kolei Belgowie najgroźniejsi byli na początku spotkania, a piłka po uderzeniu Timothy'ego Castagne'a odbiła się od poprzeczki. Później ich ataki przynosiły coraz mniejszy efekt.

Dominacja Oranje

Po zmianie stron Holendrzy szybko podwyższyli na 2:0. Była 51. minuta, gdy Berghuis podał piłkę między obrońców rywali, a Memphis Depay wykorzystał swoją szybkość i pewnym strzałem pokonał bramkarza.
Zespół Roberto Martineza dwukrotnie mógł odpowiedzieć, ale Janowi Vertonghenowi i Leonardo Trossardowi zabrakło precyzji, co szybko się zemściło.
Trzeciego gola dla gości strzelił Dries Dumfries, czym kompletnie uciszył publiczność zgromadzoną na Stadionie Króla Baudouina I. Chwilę później w Brukseli było już 4:0, kiedy swoją drugą bramkę uderzeniem z półwoleja zdobył Depay. Belgia nie istniała.
Piłkarze Louisa van Gaala poprzestali na czterech trafieniach, natomiast rywale w samej końcówce strzelili kontaktowego gola autorstwa Michy'ego Batshuyaia. Holendrzy awansowali na pierwsze miejsce w grupie 4. dywizji A Ligi Narodów, druga jest Polska, która kilka dni temu pokonała we Wrocławiu Walię 2:1.
Polacy zagrają z Belgią w Brukseli 8 czerwca, trzy dni później zmierzą się w Rotterdamie z Holandią, a 14 czerwca w Warszawie podejmą Belgów.
Belgia - Holandia 1:4 (0:1)
Bramki: Batshuayi (93') - Bergwijn (40'), Depay (51' i 66'), Dumfries (62')
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama