Atletico Madryt - FC Barcelona: wynik i relacja - La Liga

Faworytem sobotniego hitu wydawało się być Atletico. W środku tygodnia ekipa z Madrytu wyszarpała cenne zwycięstwo z AC Milan (2:1) w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Natomiast pogrążona w kryzysie Barcelona, w tych rozgrywkach spisuje się fatalnie. W dwóch meczach straciła sześć goli, przegrywając po 0:3 z Bayernem Monachium i Benfiką Lizbona. W obu meczach Duma Katalonii nie zdołała oddać nawet jednego celnego strzału na bramkę.

Wielkiej zmiany na lepsze w starciu z Atletico, kibice Barcelony spodziewać się zatem nie mogli. I rzeczywiście, już w pierwszej połowie, mistrzowie Hiszpanii wzorowo wykorzystali proste błędy obrońców gości. W rolach głównych wystąpili Thomas Lemar i Suarez. Ten drugi przed rokiem został wręcz wypchnięty z tego klubu.

W 23. minucie Urugwajczyk uruchomił prostopadłym podaniem Lemara, a ten sytuacji sam na sam nie zmarnował. Był to pierwszy celny strzał Atletico w tym spotkaniu.

Francuz odwdzięczył się tym samym. Tuż przed przerwą to Suarez pokonał Marca-Andre ter Stegena. Z szacunku do swojego byłego zespołu, z gola przesadnie się jednak nie cieszył.

W ataku Barcelona wcale nie spisywała się lepiej, choć w swoim stylu, miała przewagę w posiadaniu piłki. Do przerwy celnego strzału oddać jednak nie potrafiła.

Jan Oblak mógł się wykazać dopiero w 60. minucie. Słoweniec stanął oko w oko z Philippe Coutinho. Strzał Brazylijczyka wyłapał z dość dużą łatwością.

To było jednak na tyle. Barcelona przegrała swój drugi mecz w sezonie. Po siedmiu kolejkach z dorobkiem 12 punktów zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli. Atletico (17) zrównało się zaś z prowadzącym Realem Madryt. Królewscy rozegrali jednak jeden mecz mniej.

Atletico Madryt - FC Barcelona 2:0 (2:0)

Bramki: Lemar (23.), Suarez (44.)

Autor: Skrz/po / Źródło: eurosport.pl