21 stycznia trwające od poprzedniego lata transferowe zamieszanie wokół Milika dobiegło końca. Po zakończonych niepowodzeniem rozmowach m.in. z Juventusem, AS Romą, Atletico Madryt i Tottenhamem 26-latek ostatecznie zakotwiczył we Francji, o czym sam poinformował w mediach społecznościowych po godz. 23.

"Z radością i dumą informuję, że oficjalnie zostałem piłkarzem Olympique Marsylia, jednego z największych klubów w Europie. Jestem gotowy na nową przygodę" – ogłosił Milik.

Na razie co prawda do Olympique został wypożyczony, ale ekipa z Marsylii będzie musiała wykupić go z Neapolu.

Według francuskiego serwisu RMC Sport wicemistrzowie Ligue 1 zapłacą za Milika 8 mln euro i ewentualnie cztery kolejne w bonusach. Włoski klub zapewnił sobie również 20 proc. kwoty z następnego transferu.

I am happy and proud to announce that I am officially a player of Olympique de Marseille, one of the most prestigious clubs in Europe. I'm ready for this new adventure. Allez OM pic.twitter.com/Dw5MxrhInm

— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) January 21, 2021

Doczeka się minut na boisku

Zdaniem redaktora naczelnego RMC Sport Mohameda Boufhasiego wychowanek Rozwoju Katowice może zadebiutować w barwach OM już w sobotnim ligowym meczu z AS Monaco.

Arkadiusz #Milik est olympien ! L’#OM officialise le prêt avec option d’achat du buteur polonais. Il est qualifié pour le match face à Monaco samedi soir. pic.twitter.com/CmsLN31xm9

— Mohamed Bouhafsi (@mohamedbouhafsi) January 21, 2021

W obecnym sezonie Milik nie wystąpił w żadnym meczu o punkty. Po tym, jak odmówił przedłużenia wygasającego w czerwcu 2021 roku kontraktu z Napoli, odsunięty został od drużyny i wykreślony z listy piłkarzy zgłoszonych do ligowych rozgrywek.

Dla Azzurrich była to ostatnia szansa na zarobienie na Polaku jakichkolwiek pieniędzy. W sierpniu 2016 roku klub z Neapolu zapłacił za niego Ajaksowi Amsterdam 32 mln euro.

W 93 ligowych meczach Milik strzelił dla Napoli 38 goli i zanotował dwie asysty.