Łokciem w twarz Glika. Rywal wyleciał z boiska w pierwszej akcji meczu
12/11/2021, 20:15 GMT+1
Niecodzienny początek meczu Andora - Polska w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata. Przed upływem pierwszej minuty czerwoną kartką został ukarany napastnik gospodarzy Ricard Fernandez.
W piątkowy wieczór spotkanie rozpoczęli piłkarze Andory. Jeden z obrońców posłał długą piłkę przed pole karne Biało-Czerwonych. Tam Fernandez stoczył pojedynek z Kamilem Glikiem, który natychmiast padł na murawę.
Upływała dopiero 10. sekunda.
Glik pozbierał się
Sędzia John Beaton ze Szkocji nie miał wątpliwości. Od razu pokazał napastnikowi gospodarzy czerwoną kartkę. Telewizyjne powtórki pokazały, jak Fernandez uderzył łokciem w twarz Glika, wcześniej kontrolując ustawienie polskiego obrońcy.
Glik z rozciętą wargą wrócił na boisko.
Biało-Czerwoni szybko wykorzystali grę w przewadze. W 5. minucie wynik otworzył Robert Lewandowski, a w minucie 11. na 2:0 trafił Kamil Jóźwiak.
Jeśli Polacy pokonają Andorę, a Albańczycy w równolegle rozgrywanym spotkaniu nie wygrają na Wembley z Anglią, to zapewnią sobie przynajmniej drugie miejsce, oznaczające zmagania w dwustopniowych barażach.
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w barażach. Przed piątkowymi meczami w grupie I prowadziła Anglia (20 pkt). Polska miała 17 pkt, Albania - 15, Węgry - 11, Andora - 6, a San Marino pozostawało bez punktu.
W najbliższy poniedziałek - na koniec eliminacji - Biało-Czerwoni zmierzą się w Warszawie z Węgrami.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama