Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

AC Milan. Wydatki klubu na transfery sięgnęły 467 mln euro - Serie A

Emil Riisberg

08/01/2020, 19:39 GMT+1

Milan w ostatnich latach przeszedł wiele kosztownych rewolucji, lecz żadna z nich nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Jak wyliczyła "La Gazzetta dello Sport", tylko przez ostatnie 2,5 roku na próby reanimacji jednego z najbardziej utytułowanych klubów Starego Kontynentu przeznaczono aż 467 mln euro. Na półmetku sezonu Rossoneri plasują się w dolnej części tabeli i mają już ogromne straty do

Krzysztof Piątek, Suso

Foto: Eurosport

"Nieustanna rewolucja i nieustanne niepowodzenie. AC Milan od lat nie potrafi odnaleźć spokoju, a w ostatnich trzydziestu miesiącach wydano, a wręcz spalono 467 mln euro przez tabuny trenerów, działaczy, dyrektorów sportowych, niewypłacalnych kupców i właścicieli, którzy nie przywykli do problemów świata futbolu" - grzmi włoski dziennik.

Decyzja brzemienna w skutki

Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego podkreślają, że za taki stan rzeczy nie odpowiadają wyłącznie obecni właściciele Milanu. Amerykański fundusz inwestycyjny Elliott Management przejął kontrolę nad klubem od spółki chińskiego biznesmena Li Yonghonga w lipcu 2018 roku. Drużyna z San Siro już wówczas wyraźnie pikowała zarówno pod względem organizacyjnym, finansowym, jak i sportowym.
"La Gazzetta dello Sport" datuje źródło problemów Rossonerich na styczeń 2012 roku, gdy Silvio Berlusconi zablokował transfer Carlosa Teveza. Według informacji włoskiego dziennika do finalizacji transakcji zabrakło tylko zgody ówczesnego właściciela klubu z San Siro, a jego decyzja zaważyła na przyszłych losach zespołu. Odpowiadający za sprawy transferowe Adriano Galliani przebywał nawet w Anglii i był już dogadany z napastnikiem Manchesteru City. Rossoneri bronili wówczas tytułu mistrzowskiego z sezonu 2010/11, lecz ostatecznie o cztery punkty przegrali batalię o scudetto z Juventusem, który do dziś nie oddał nikomu panowania na Półwyspie Apenińskim. Na sukcesy Starej Damy zapracował zresztą sam Tevez, który koniec końców wylądował w Serie A, przenosząc się do klubu z Turynu w 2013 roku.

Brak długofalowej wizji

Przegrana kampania o mistrzostwo Włoch zmusiła mediolańczyków do pożegnania z największymi gwiazdami, by zbilansować nadszarpnięty budżet. Po zakończeniu rozgrywek Zlatan Ibrahimović i Thiago Silva zostali sprzedani do Paris Saint-Germain, a klub z San Siro po tych rozstaniach nigdy nie odzyskał dawnego blasku.
Odejście Silvy i Ibrahimovicia zakończyło erę sukcesów Milanu
Milan w ostatnich latach nie szczędził funduszy na wzmocnienia. Tylko obecni właściciele zdążyli już wpompować w klub blisko 240 mln euro. Nowe nabytki rzadko jednak okazywały się trafione, podobnie jak zmieniająca się wizja budowy zespołu. Po odejściu Massimiliano Allegriego żaden szkoleniowiec nie zagrzał na dłużej miejsca na San Siro. W minionym roku kalendarzowym mediolańczyków prowadziło aż trzech różnych trenerów: Gennaro Gattuso, Marco Giampaolo oraz obecny - Stefano Pioli.
Mimo ogromnych nakładów finansowych Rossoneri pogrążają się w coraz większym kryzysie. W poprzednim sezonie za porażkę uznano piąte miejsce w Serie A, które skutkowało brakiem awansu do Ligi Mistrzów. W bieżących rozgrywkach trudno będzie powtórzyć nawet tamten rezultat, gdyż po osiemnastu kolejkach Milan zajmuje dopiero dwunastą pozycję w tabeli. Do piątej Atalanty traci już dwanaście punktów.
Nadzieję na poprawę wyników daje powrót Ibrahimovicia, lecz w dłuższej perspektywie trudno planować przyszłość klubu w oparciu o 38-letniego zawodnika, nawet tak wyjątkowego jak Zlatan. Wiele wskazuje, że będzie to przyszłość bez Krzysztofa Piątka, który szybko stracił zaufanie na San Siro i wedle doniesień napływających z Półwyspu Apenińskiego znajduje się na wylocie z ekipy Rossonerich.
Autor: jac\kwoj / Źródło: eurosport.pl, gazzetta.it
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama