Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

3. kolejka PKO Ekstraklasy. Arka Gdynia - Korona Kielce 1:1

Emil Riisberg

02/08/2019, 17:50 GMT+2

Jest pierwsza bramka i pierwszy punkt piłkarzy Arki w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Gdynianie czekali na niego do trzeciej kolejki. Z Koroną Kielce zremisowali u siebie 1:1.

Foto: Eurosport

Gdynianie startu rozgrywek nie mogą zaliczyć do udanych. Nie tylko - jako jedyni - w dwóch kolejkach nie zdobyli do piątku punktu, ale jednocześnie, razem z Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków, nie strzelili gola.
- Nikt u nas nie zapala pomarańczowego światła, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że początek, po odejściu kilku podstawowych zawodników, którzy nadawali ton naszej grze w ofensywie, będzie ciężki. Teraz przed nami trudne spotkanie z Koroną, która jest bardzo dobrym zespołem - ocenił na konferencji prasowej w Gdyni trener Jacek Zieliński.

Do trzech razy sztuka

Słowa szkoleniowca Arki potwierdziły się w pierwszej połowie piątkowego starcia. Kielczanie dominowali od samego początku - w ciągu dwóch minut po jednej świetnej sytuacji zmarnowali Matej Pućko i Michal Papadopulos. Trzecia została już zamieniona na gola. Rewelacyjną akcję wspomnianej dwójki pięknie wykończył w 18. minucie Jakub Żubrowski.
Stracona bramka podrażniła gdynian, którzy w pierwszej części doczekali się trzech dogodnych okazji do strzelenia gola. Co z tego, jak po stronie zdobyczy bramkowej ciągle widniało zero. Szczególne pretensje powinien mieć do siebie Fabian Serrarens. Holenderski napastnik, który zadebiutował w poprzednim meczu z Pogonią, miał przed sobą praktycznie pustą bramkę, ale fatalnie przestrzelił.
Przed przerwą kielczanie mogli podwyższyć prowadzenie, ale głównie za sprawą prawego obrońcy rywali Damiana Zbozienia, po którego główce piłka trafiła w poprzeczkę bramki Arki.

Atomowe uderzenia Dei

Druga połowa należała do gospodarzy. Już pierwsza akcja po przerwie zakończyła się dla nich golem. W 51. minucie Adam Deja huknął z dystansu po szybko wznowionym rzucie wolnym. Piłka po rękach bramkarza Pawła Sokoła wpadła w samo okienko.
Strzelec gola tak się rozochocił, że w 75. minucie popisał się jeszcze piękniejszym uderzeniem. Tym razem jednak piłka zatrzymała się na słupku bramki Korony. W międzyczasie świetnych szans dla drużyny trenera Zielińskiego nie wykorzystali Michał Nalepa oraz Kamil Antonik.
Skończyło się podziałem punktów. W Gdyni i tak ulga - Arka z pierwszym punktem.
Arka Gdynia - Korona Kielce 1:1 (0:1)
Adam Deja (51) - Jakub Żubrowski (18)
Żółta kartka - Arka: Azer Busuladzic. Korona: Michael Gardawski, Marcin Cebula, Jakub Żubrowski, Ivan Marquez, Ognjen Gnjatic, Uros Duranovic.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 7 345.
Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Adam Danch, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Kamil Antonik (80. Dawit Szirtładze), Adam Deja, Azer Busuladzic, Michał Nalepa, Nabil Aankour (66. Mateusz Młyński) - Fabian Serrarens.
Korona: Paweł Sokół - Michael Gardawski, Adnan Kovacevic, Ivan Marquez, Daniel Dziwniel - Matej Pucko (59. Oktawian Skrzecz), Ognjen Gnjatic (73. Rodrigo Zalazar), Jakub Żubrowski, Erik Pacinda, Marcin Cebula - Michal Papadopulos (70. Uros Duranovic).
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama