Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

1/4 finału Ligi Mistrzów. Manchester City - Tottenham 4:3. Mark Clattenburg: wielka noc VAR-u

Emil Riisberg

18/04/2019, 06:58 GMT+2

"Doskonale, że w krytycznych momentach tak ważnych meczów sędzia ma drugą szansę obejrzenia spornej sytuacji. To była wielka noc VAR-u" - napisał po meczu Manchesteru City z Tottenhamem były znakomity arbiter Mark Clattenburg. Londyńczycy przegrali w środę 3:4, ale to oni zagrają w półfinale Ligi Mistrzów.

Foto: Eurosport

Kibice na Etihad Stadium obejrzeli piłkarski spektakl najwyższej próby. W ćwierćfinałowym rewanżu główne role grali Raheem Sterling (dwa gole dla City), Son Hueng-Min (dwa gole dla Tottenhamu), Kevin De Bruyne (trzy asysty dla City), ale też system powtórek VAR.

Llorente z golem...

Było 4:2. Obywatele mieli wreszcie wynik, który dawał im awans do najlepszej czwórki, a Tottenham odpierał kolejne ataki. Aż przyszła 73. minuta i ta jedna akcja zmieniła wszystko. Londyńczycy wywalczyli rzut rożny, a już chwilę później dośrodkowanie na gola zamienił Fernando Llorente. Strzał biodrem? A może ręką? Rozstrzygnąć musiał VAR. Analiza była długa. Ostatecznie sędzia Cuneyt Cakir wskazał na środek boiska, uznając gola.
"To był świetny przykład. Udało się pokazać to, co w VAR-ze najlepsze. Cakir podjął dzięki niemu słuszną decyzję. Doskonale, że w krytycznych momentach tak ważnych meczów sędzia ma drugą szansę obejrzenia spornej sytuacji" - napisał Clattenburg w specjalnym komentarzu dla serwisu dailymail.co.uk.

...Sterling bez

Środowe spotkanie zakończyło się wynikiem 4:3 dla City, czyli takim, jaki ustalił Llorente, ale gol padł jeszcze jeden. Tyle że nieuznany.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry do siatki, po raz trzeci tego wieczoru, trafił Raheem Sterling. 5:3 i awans Obywateli? Tak się przez chwilę wydało. Kilka sekund wcześniej, po stracie Christiana Eriksena piłka minimalnie otarła się o Bernardo Silvę i trafiła do Sergio Aguero, który był na spalonym.
"Powtórka wyraźnie pokazała, że Aguero był za linią obrony. Sędzia liniowy słusznie nie podniósł chorągiewki i czekał na podpowiedź VAR, bo kontakt Silvy z piłką był na tyle minimalny, że myślał, że Eriksen kopnął bezpośrednio do Aguero" - analizował Clattenburg, którego polscy kibice mogą pamiętać z Euro 2016, kiedy prowadził mecz Polaków ze Szwajcarią.
Sytuacja jest dość skomplikowana, bo gdyby piłka rzeczywiście nie dotknęła Silvy, gol musiałby zostać uznany. Tak stanowią przepisy - jeśli jako ostatni futbolówki dotknie zawodnik drużyny przeciwnej, o spalonym nie ma mowy.
"Wiele osób powie, że dotknięcie Silvy nie było nawet celowe, ale nie ma to znaczenia. Jako ostatni piłki dotknął piłkarz City, więc spalony jest oczywisty". Dwie analizy wideo w kluczowych momentach i dwie świetne decyzje. To była wielka noc VAR-u" - dodał najlepszy sędzia świata z 2016 roku.
Eriksenowi spadł zatem kamień z serca. - Jestem największym szczęściarzem na świecie - powiedział Duńczyk po zakończeniu meczu.
Rewanżowe mecze ćwierćfinałowe (gwiazdka oznacza awans):
17 kwietnia, środa
Manchester City - Tottenham Hotspur* 4:3 (3:2); pierwszy mecz 0:1
Bramki: Sterling (4., 21.), Silva (11.), Aguero (59.) - Son Heung-Min (7., 10.), Llorente (73.)
FC Porto - Liverpool* 1:4 (0:1); 0:2
Bramki: Militao (69.) - Mane (26.), Salah (65.), Firmino (77.), van Dijk (84.)

16 kwietnia, wtorek
Barcelona* - Manchester United 3:0 (2:0); pierwszy mecz 1:0
Juventus Turyn - Ajax Amsterdam* 1:2 (1:1); 1:1

Pary półfinałowe (30.04-1.05 i 7-8.05):
Tottenham - Ajax
Barcelona - Liverpool
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, dailymail.com
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama