Mateusz Łazowski nie żyje. Zawodnik MMA miał 35 lat
14/11/2021, 08:36 GMT+1
Mateusz Łazowski nie żyje. 35-letni zawodnik mieszanych sztuk walki zginął wskutek wypadku w Tatrach, co w niedzielę potwierdziło TOPR.
Tragiczne wieści obiegły media w sobotni wieczór. Jako pierwszy przekazał je Tomasz Babiloński, założyciel Babilon MMA, dla której ostatnio walczył 35-latek.
Sześć walk w formule MMA
"Mateusz Łazowski, zawodnik Babilon MMA w ostatniej walce w Żyrardowie, nie żyje (trenował w górach do następnej walki). Przykra informacja dociera do nas. Spoczywaj w pokoju" - napisał w mediach społecznościowych.
W niedzielne przedpołudnie wiadomość o wypadku Łazowskiego potwierdziło TOPR.
Jak przekazano, do śmiertelnego zdarzenia doszło w rejonie Galerii Cubryńskich, w drodze na Hińczową Przełęcz. Łazowski poruszał się poza szlakiem. Jego wypadek zauważyli taternicy znajdujący się na szczycie Mnicha. To oni zawiadomili centralę TOPR. Na miejsce wyruszyła piesza wyprawa z rejonu Morskiego Oka, bo policyjny śmigłowiec, który zastępuje toprowskiego Sokoła przechodzącego przegląd, był uszkodzony.
Ciało mężczyzny zostało zniesione do Żlebu Mnichowego, a następnie przy pomocy wojskowego śmigłowca przetransportowane na dół.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności śmiertelnego wypadku.
Sześć walk w formule MMA
Łazowski związany był z warszawskimi klubami Legia Fight Club, Uniq Fight Club i WCA Fight Team. Na zasadach MMA, dla czołowych w Polsce organizacji, stoczył sześć pojedynków, z których wygrał połowę.
Ostatni raz w klatce zaprezentował się 11 września w Żyrardowie podczas gali Babilon MMA 24. Przegrał wtedy z Patrykiem Dubielą.
Łazowski był też mistrzem Polski w kickboxingu.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama