Eurosport
Serhij Bubka i siedmioro innych medalistów olimpijskich zostało pozbawionych stypendiów na mocy dekretu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
📝
Akt. 18/12/2025, 10:57 GMT+1
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wstrzymał wypłacanie stypendiów państwowych niektórym ukraińskim medalistom olimpijskim. Listę otwiera były rekordzista świata w skoku o tyczce Serhij Bubka.
Paryż 2024. Lekkoatletyka. Skok na miarę złota. Duplantis osiągnął 6 m podczas finału skoku o tyczce
Źródło wideo: Eurosport
Wspomniany dekret Zełenskiego ma sygnaturę 967/2025 i dotyczy stypendiów, które państwo wypłaca emerytowanym wybitnym ukraińskim sportowcom. Został on opublikowany w czwartek na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Ukrainy.
Na jego mocy Zełenski wstrzymuje stypendia ośmiu byłym olimpijczykom.
Najpoważniejszymi nazwiskami na tej liście jest Bubka i pływaczka Jana Kłoczkowa, która według przekazów medialnych po wybuchu wojny rozpłynęła się w powietrzu, by zamieszkać na zajętym przez Rosjan Krymie.
"Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia"
Bubka to legenda tyczki, mistrz olimpijski z Seulu, trzykrotny mistrz świata i aż 35-krotny rekordzista świata. Po zakończeniu kariery pozostał twarzą ukraińskiej rodziny olimpijskiej - spełniał się w roli przewodniczącego Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy. Funkcję tę pełnił przez aż 15 lat, do 2022 roku, co nie jest datą przypadkową, ale do tego jeszcze wrócimy.
Nie ma krzty przesady w stwierdzeniu, że Bubka to bohater narodowy Ukrainy, a na miano wybitnej zasługuje też Kłoczkowa, rekordzistka Ukrainy, jeśli chodzi o złote medale olimpijskie. Cztery tytuły mistrzyni olimpijskiej - w stylu zmiennym na igrzyskach w Sydney i Atenach - to wynik do dziś niedościgniony.
Poza tą dwójką na liście Zełenskiego jest jeszcze sześć nazwisk, wszyscy to medaliści olimpijscy: żeglarze Jewhen Brasławiec i Igor Matwijenko, skoczek do wody Ilja Kwasza, gimnastyk Jurij Jermakow, pływak Walerij Łozyk oraz wioślarka Inna Frolowa.
W dekrecie prezydenta Ukrainy nie ma słowa na temat powodów takiej decyzji. Jest jedynie informacja, że rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, to jest w środę 17 grudnia.
Persona non grata
I tu wracamy do Bubki, który tak zasłużony dla swojego kraju stał się na Ukrainie persona non grata. Przewodniczącym Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy legendarny tyczkarz był w latach 2007-2022. Stanowisko opuścił na własne życzenie - w roku rozpoczęcia napaści Rosji na Ukrainę.
Wprost zarzuca mu się związki z Rosją, na co ukraińska prasa przytacza szereg argumentów. Bubka nigdy nie potępił rosyjskiej inwazji. Nigdy nie zdecydował się też wykorzystać swoich wpływów (a był przecież wiceprezesem World Athletics), by lobbować za wsparciem dla Ukrainy. Ukraińcy za złe mieli mu również to, że na igrzyskach w Paryżu w zeszłym roku wręczył złoty medal w gimnastyce artystycznej reprezentantce Niemiec Darji Varfolomeev. A w zasadzie Darii Warfołomiejewej, bo to Rosjanka urodzona w Barnaule. Do Niemiec przeprowadziła się w 2019 roku, gdy miała 13 lat.

Najpoważniejszy zarzut wobec Bubki dotyczy jednak jego biznesów. Ukraińskie media ustaliły, że rodzinna firma Bubki w dalszym ciągu operuje na zajętych przez Rosję terytoriach, sprzedając paliwo okupantom.
(łup/twis)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama