Lekkoatletyka. Belg Tim Van de Velde został laureatem Międzynarodowej Nagrody Fair Play w 2025 roku

Van de Velde swoim gestem udowodnił, że nie zawsze trzeba sięgać po medal, by zdobyć wielkie uznanie. 25-latek na tegorocznych mistrzostwach globu odpadł już w biegu eliminacyjnym, ale to jego występ najmocniej zapadł w pamięci kibiców.

Reprezentant Belgii sam zmagał się w Tokio z problemami. Zaliczył bolesny upadek w rowie z wodą, ale zacisnął zęby i nie zamierzał się poddawać. Kiedy jednak później w potrzebie znalazł się jeden z jego rywali, nie rozważał nawet innego rozwiązania niż cofnięcie się do kontuzjowanego zawodnika.

Van de Velde został wyróżniony za pomoc Kolumbijczykowi Carlosowi San Martinowi, który nabawił się urazu, potykając się na płotku. Gdy zawodnicy zbliżali się do mety, 32-latek nie był już nawet w stanie przeskakiwać przez przeszkody, ale mimo bólu chciał ukończyć wyścig. Belg dostrzegł, co dzieje się za jego plecami i nie zważając na konsekwencje, zawrócił do cierpiącego biegacza.

"Mając pełną świadomość, że może to skutkować dyskwalifikacją, dał prawdziwy przykład sportowej postawy i człowieczeństwa" - podkreślono w oficjalnym serwisie World Athletics przy ogłoszeniu laureata Międzynarodowej Nagrody Fair Play 2025.

Światowa federacja lekkoatletyczna wyłoniła trójkę finalistów do tego wyróżnienia wspólnie z Międzynarodowym Komitetem Fair Play (CIFP). Ostatecznie wszystko było w rękach kibiców, którzy oddawali głosy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Van de Velde szybko uzyskał dużą przewagę za swój gest.

- Im częściej wracam myślami do tej chwili, tym bardziej potrafię ją docenić. Nie musiałem się ani przez moment zastanawiać, żeby podjąć decyzję o zawróceniu, by go wesprzeć. To był dzień, w którym obaj cierpieliśmy. Carlos uderzył w przeszkodę, a ja przewróciłem się w rowie z wodą, ale w jakiś sposób stworzyliśmy wspomnienia na całe życie. Dzięki temu momentowi mogliśmy podzielić się początkowym rozczarowaniem i bardzo pomogło nam to w uporaniu się ze wszystkim - wspominał to zdarzenie Belg cytowany przez World Athletics.

- Nigdy nie przypuszczałem, że otrzymam tak wielkie uznanie za coś, co przyszło mi zupełnie naturalnie - dodał.

Dumy z jego postawy nie krył prezydent World Athletics Sebastian Coe.

- Tegoroczny laureat pokazał, że prawdziwy sukces nie opiera się tylko na wyniku, ale także na uczciwości i szacunku. Uosabia on przekonanie, że sposób, w jaki rywalizujemy, ma takie samo znaczenie jak końcowy rezultat - ocenił.

(jac/TG)