San Antonio Spurs pokonali Los Angeles Lakers w ćwierćfinale NBA Cup. Jeremy Sochan bez choćby minuty na parkiecie

Poznaliśmy skład kolejnego z półfinałów NBA Cup. W nim zagrają m.in. San Antonio Spurs, którzy w czwartek nad ranem naszego czasu pokonali 132:119 Los Angeles Lakers. Niestety, ale żadnego udziału w tym zwycięstwie nie miał jedyny Polak w najlepszej koszykarskiej lidze świata Jeremy Sochan.

Wsad Jeremy’ego Sochana w 4. kwarcie meczu San Antonio Spurs – Los Angeles Lakers

Źródło wideo: Eurosport

NBA Cup to wprowadzony dwa sezony temu, dodatkowy turniej rozgrywany w ramach sezonu zasadniczego ligi zawodowej. Obecnie wchodzi już w decydującą fazę, która na etapie półfinału i finału rozgrywana będzie w weekend w T-Mobile Arenie w Las Vegas.
W pierwszym z meczów półfinałowych zmierzą się dwie ekipy z Konferencji Wschodniej, czyli New York Knicks i Orlando Magic.
Drugą parę najlepszej czwórki utworzą zaś drużyny z Zachodu. Będą nimi Oklahoma City Thunder i właśnie wspominani Spurs.

Rekordowi mistrzowie

Broniący tytułu Thunder udowadniają na każdym kroku, że aspirują do miana jednej z najlepszych drużyn we współczesnej historii NBA. W nocy rozbili aż 138:89 Phoenix Suns, dzięki czemu obecnie cieszą się rekordowym w dziejach ligi bilansem 24 zwycięstw i zaledwie jednej porażki.
Była to przy okazji ich 16. wygrana z rzędu. Przyłożył się do niej tercet gwiazd klubu: Shai Gilgeous-Alexander (28 punktów, dwie zbiórki, osiem asyst) - Chet Holmgren (24 punkty, osiem zbiórek, dwie asysty) - Jalen Williams (15, 5, 5).


Ani minuty

Z polskiej perspektywy kibiców o wiele bardziej interesowało jednak starcie Spurs z Lakers. Oczywistą przyczyną tego stanu rzeczy jest postać Jeremy'ego Sochana, którego rola w zespole maleje niestety z meczu na mecz.
Nasz jedynak w NBA nie wszedł tego wieczora na parkiet choćby na minutę. Trener Mitch Johnson od pewnego czasu opiera skład na zupełnie innych zawodnikach, a Polakowi nie dał szansy nawet w końcówce, gdy wynik spotkania był już rozstrzygnięty.


Gwiazdy Lakers nie wystarczyły

Co jeszcze bardziej alarmujące, w Spurs kontuzjowany jest obecnie największy gwiazdor klubu Victor Wembanyama, więc w teorii wskutek jego urazu powinno być więcej minut do rozdysponowania dla innych zawodników. Sochana jednak ta sytuacja nie dotyczy.
W samym spotkaniu w barwach San Antonio najlepiej zaprezentowali się Stephon Castle (30 punktów, 10 zbiórek, sześć asyst) i De'Aron Fox (20, 4, 3). Wielkie gwiazdy Lakers, czyli Luka Donczić (aż 35 punktów, pięć zbiórek i osiem asyst) oraz LeBron James (blisko triple-double: 19-15-8), z dobrymi występami indywidualnymi, ale tym razem bez zwycięstwa.
Transmisje NBA w Eurosporcie 3, Playerze i HBO Max.


(mb)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama