New York Knicks pokonali San Antonio Spurs i zdobyli Puchar NBA. To ich pierwsze trofeum od 52 lat

Koszykarze New York Knicks zdobyli Puchar NBA. W finale rozgrywanego w trakcie sezonu zasadniczego turnieju pokonali 124:113 drużynę San Antonio Spurs. Dla nowojorskiego zespołu to pierwsze trofeum od zdobytego w 1973 roku mistrzostwa ligi. W meczu o pierwszy tytuł w tym sezonie nie wystąpił polski jedynak w NBA Jeremy Sochan.

Skrót meczu półfinału NBA Cup Orlando Magic – New York Knicks

Źródło wideo: Eurosport

To była trzecia edycja śródsezonowych rozgrywek, wprowadzonych w 2023 roku dla uatrakcyjnienia rywalizacji podczas sezonu zasadniczego. W rywalizacji uczestniczą wszystkie drużyny podzielone na sześć grup, każda rozgrywa po cztery mecze. Ich wyniki są uwzględniane równolegle w tabeli ligi oraz w tzw. Pucharze NBA. Podobnie jest w przypadku meczów fazy play-off, do której awansują zwycięzcy każdej z grup oraz dwa zespoły z tzw. dzikimi kartami. Tylko finał nie jest zaliczany do sezonu zasadniczego.

Mecz o tytuł rozegrano tradycyjnie w Las Vegas. Niemal od początku przeważali w nim gracze z San Antonio, którzy wygrali pierwszą i trzecią kwartę, a w drugiej zremisowali z Knicks.

Wszystko zmieniło się w ostatniej odsłonie spotkania. Nowojorczycy rozpoczynali czwartą kwartę, tracąc do Ostróg pięć punktów. Knicks wystarczyły jednak trzy akcje, by najpierw wyrównać, a potem objąć prowadzenie, niemal bez odpowiedzi ze strony rywali. Od tego momentu inicjatywa należała już niemal wyłącznie do ekipy z Nowego Jorku.

NBA

Dwa nowe kluby dołączą do NBA? "To niesamowite miasta"

Wczoraj, 17:04

Puchar i sowite czeki dla zwycięzców

New York Knicks zakończyli mecz zwycięstwem 124:113 i podnieśli Puchar NBA. To ich pierwsze trofeum w lidze od 1973 roku, gdy sięgnęli po mistrzostwo.

Po 52 latach oczekiwania drużyna wzniosła w górę okazałe trofeum, a każdy z jej zawodników za zwycięstwo zarobił dodatkowe 530 tys. dolarów. Gracze drużyny pokonanej musieli się zadowolić premią w wysokości ok. 270 tys. dolarów każdy.

W finale ani minuty nie rozegrał Sochan, od dłuższego czasu trzymany przez trenera Mitcha Johnsona poza grą lub wpuszczany na parkiet na krótkie chwile.