Embiid goni legendę. Nikt od ponad 50 lat tego nie dokonał

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 21/12/2023, 14:03 GMT+1

51 punktów i 12 zbiórek zanotował Joel Embiid w wygranym 127:113 meczu Philadelphia 76ers z Minnesota Timberwolves. Koszykarz pobił tym samym swój rekord sezonu, a jednocześnie został pierwszym od 51 lat zawodnikiem, który zaliczył co najmniej 30 punktów i 10 zbiórek w aż 12 meczach z rzędu. Ostatnim, który tego dokonał, był w 1972 roku Kareem Abdul-Jabbar.

Joel Embiid dał wygraną Philadelphii

W swoim rekordowym sezonie grający wówczas dla Milwaukee Bucks Abdul-Jabbar zaliczył 16 takich meczów z rzędu, zatem Embiidowi do wyrównania jego osiągnięcia brakuje jeszcze czterech takich spotkań.

Jest jednak na dobrej drodze, w ostatnich 12 meczach zdobywał bowiem średnio 38,3 punktu, a w czterech z pięciu ostatnich spotkań rzucał co najmniej 40 pkt. Dla Kameruńczyka mecz z Timberwolves był siódmym w karierze, w którym zdobył co najmniej 50 punktów.

NBA

Szaleństwo w NBA. Zdobył 70 punktów i był na siebie zły

23/01/2024, 08:12

W derbach Nowego Jorku Brooklyn Nets przegrali u siebie z New York Knicks 102:121. Wcześniej goście przez cztery lata przegrali dziewięć kolejnych meczów w Barclays Center. Knicks od początku mieli zdecydowanie więcej energii i prowadzili w spotkaniu od pierwszych minut. Dla zawodników trenera Jacque’a Vaughna to czwarta porażka z rzędu. Nets spudłowali 11 z 13 pierwszych rzutów i wcześnie pozwolili Knicks objąć prowadzenie. W przerwie meczu gracze Toma Thibodeau prowadzili już 61:50, a drugą połowę otworzyli serią 11:0.

Pacers złapali oddech

Indiana Pacers, wygrywając z Charlotte Hornets 144:113, przerwali serię czterech porażek z rzędu. Do zwycięstwa poprowadził ich Buddy Hield, który oprócz 25 pkt. zanotował cztery zbiórki i trzy bloki.

- Nasz atak wyglądał lepiej. Mieliśmy wiele dobrych okazji. Na treningach popracowaliśmy nad podstawami kilku wariantów i to podziałało - przyznał koszykarz Pacers Tyrese Haliburton.

Cleveland Cavaliers po zaciętej walce pokonali Utah Jazz 124:116. Sam Merill, rzucając 27 punktów i trafiając przy tym 8 trójek, ustanowił w obu statystykach nowe rekordy kariery.

Los Angeles Lakers tym razem ulegli Chicago Bulls 108:124. Byki nabierają wiatru w żagle i pomimo absencji Zacha LaVine’a prezentują coraz lepszą koszykówkę. W całym meczu gospodarze mieli 55 procent skuteczności z gry i aż ośmiu graczy zanotowało dwucyfrowy wynik punktowy. Poprzedniej nocy odnieśli trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech meczach. Do listy kontuzjowanych dołączył niestety Torrey Craig, który opuści około 10 tygodni z powodu urazu stopy. Najlepiej punktującym graczem Byków był DeMar DeRozan z 27 punktami, siedmioma zbiórkami i dziewięcioma asystami.

Wyniki środowych meczów NBA:

Cleveland Cavaliers - Utah Jazz 124:116
Indiana Pacers - Charlotte Hornets 144:113
Orlando Magic - Miami Heat 106:115
Philadelphia 76ers - Minnesota Timberwolves 127:113
Brooklyn Nets - New York Knicks 102:121
Toronto Raptors - Denver Nuggets 104:113
Chicago Bulls - Los Angeles Lakers 124:108
Houston Rockets - Atlanta Hawks 127:134
Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers 111:120
Sacramento Kings - Boston Celtics 119:144

(macz)

NBA