Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Denver Nuggets w wielkim finale NBA. Lakersi bez szans

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 23/05/2023, 14:45 GMT+2

Zaledwie czterech meczów potrzebowali koszykarze Denver Nuggets, aby wyeliminować Los Angeles Lakers w finale KonferencjI Zachodniej NBA. We wtorek nad ranem polskiego czasu wygrali na wyjeździe 113:111 i po raz pierwszy zagrają w wielkim finale ligi NBA.

Denver Nuggets mistrzami Konferencji Zachodniej NBA (źródło: Getty Images)

- Przeszliśmy jako klub i zespół długą drogę. Pamiętam czasy, kiedy prawie nikt nie przychodził na nasze mecze, w hali było tak pusto, że piłka odbijana o parkiet wytwarzała echo. Teraz zagramy w wielkim finale. To wiele znaczy dla nas wszystkich - pracowników klubu, sztabu, trenera Mike'a Malone'a i zawodników, w których wątpiono. Jestem bardzo szczęśliwy - przyznał środkowy Nikola Jokić, wokół którego zbudowano drużynę.

Znów imponujący Jokić

Serb także w czwartym spotkaniu z Lakers był kluczowym graczem - 30 punktów, 14 zbiórek i 13 asyst przełożyło się na 14. w karierze, a już ósme w tegorocznym play-off tzw. triple-double, czym poprawił rekord (siedem) legendarnego Wilta Chamberlaina z 1967 roku.
Statystyki dwukrotnego MVP sezonu zasadniczego są w play-off imponujące - średnio 29,9 pkt, 13,3 zbiórki i 10,3 asysty z imponującą skutecznością rzutów - 53,8 proc. z gry i 47,4 proc. "za trzy".
picture

Jokić i James w akcji

Foto: Getty Images

Goście do przerwy przegrywali różnicą 15 punktów, bo nie potrafili zatrzymać LeBrona Jamesa, który po dwóch kwartach miał już na koncie 31 punktów, a zakończył mecz z dorobkiem 40, 10 zbiórek i dziewięciu asyst.
W trzeciej odsłonie, którą wygrali 36:16, z nawiązką odrobili jednak straty. W ostatniej najpierw pozwolili się dwa razy dogonić (96:96, 102:102), ale wtedy faulowany przy rzucie zza łuku Jamal Murray wykorzystał wszystkie trzy wolne, a Aaron Gordon poprawił wsadem i wydawało się, że jest bezpieczniej.

Kluczowe akcje lidera

Po chwili za trzy punkty trafił Jokić, na 110:104, ale gospodarze nie rezygnowali i 72 s przed ostatnią syreną doprowadzili do remisu 111:111. Ostatnie słowo w tym starciu i całej serii należało jednak do Serba, który znowu dał prowadzenie Nuggets. W końcowych sekundach dwa razy szansę na odwrócenie losów potyczki miał James, ale raz spudłował, a raz został zablokowany przez Gordona.
- Pokonaliśmy naprawdę dobrą drużynę. Każdy mecz, z wyjątkiem pierwszego, był bardzo wyrównany i mógł się skończyć inaczej - ocenił Jokić.
picture

LeBron James robił, co mógł

Foto: Getty Images

Rywali nie mógł się nachwalić James.
- Rozmawialiśmy tuż po meczu w szatni z Anthonym Davisem, że obecni Nuggets to chyba najlepsza drużyna przeciw której graliśmy przez wspólne cztery lata w Lakers. Mają obronę, mają "strzelby" w ataku, mają rozegranie, wszystko jest odpowiednio ułożone. Do tego głębia składu, długa ławka. No i... on. Kiedy masz w swoim zespole faceta takiego, jak Jokić to wszystko jest łatwiejsze. A z drugiej strony o grając przeciw niemu, dużemu, ale sprawnemu, inteligentnemu zawodnikowi, nie możesz popełniać błędów, bo zaraz to wykorzysta - analizował lider i gwiazdor Lakers, który w calym spotkaniu na ławce rezerwowych spędził tylko cztery sekundy.
Finałowego przeciwnika ekipa z Denver może poznać już we wtorek. Na Wschodzie Miami Heat prowadzą z Boston Celtics 3-0 i tego dnia zaplanowane jest starcie numer cztery.
Srogi
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama