Jeremy Sochan w meczu Polska - Nowa Zelandia. Wynik i relacja. Sparing przed kwalifikacjami na igrzyska

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 28/06/2024, 20:47 GMT+2

Męska reprezentacja Polski w koszykówce pokonała w meczu sparingowym Nową Zelandię 88:59 w katowickim Spodku. W naszej kadrze pojawił się w końcu wyczekiwany zawodnik z NBA Jeremy Sochan. Biało-Czerwoni przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Sochan: nie jestem robotem (TVN24 BIS)

Polscy kibice bardzo wiele obiecują sobie po występach Sochana w kadrze. 21-letni zawodnik na co dzień gra w klubie NBA San Antonio Spurs. Ostatnim polskim koszykarzem, który grał w reprezentacji i jednocześnie w najlepszej lidze świata był Marcin Gortat.
Sochan w NBA robi stałe postępy. Pod koniec ubiegłego sezonu jednak nie grał, bo leczył kontuzję kostki. Na szczęście zdołał dojść do formy i mógł przyjechać na zgrupowanie reprezentacji. W poprzednich sparingach kadry trener Igor Milicić grał bez niego.
Sochan od początku pobytu z kadrą starał się przede wszystkim przyswoić zagrywki zespołu, by móc udanie wkomponować się do drużyny. W seniorskiej reprezentacji rozegrał dotąd tylko jeden mecz, gdy w 2021 roku rzucił aż 18 punktów Rumunii. Wtedy był jeszcze nastolatkiem, teraz przyjechał do kraju jako zawodnik walczący na co dzień z największymi gwiazdami NBA.

Sochan w pierwszej piątce reprezentacji

W piątek Sochan wyszedł w pierwszej piątce obok Mateusza Ponitki, Aleksandra Balcerowskiego, Michała Sokołowskiego i AJ Slaughtera. Atletyczny skrzydłowy od razu zaznaczył swoją obecność, był faulowany przy rzucie i wykorzystał jeden wolny.
Potem starał się grać zespołowo, zaliczając dwie asysty, w tym jedną efektowną po przechwycie i błyskawicznej kontrze. Pierwsze punkty z gry zdobył w drugiej kwarcie spod kosza.
picture

Jeremy Sochan w meczu Polska - Nowa Zelandia

Foto: Newspix

Jak można było się spodziewać, Sochan momentami wydawał się nieco zagubiony w ataku. W obronie, w swoim stylu, był bardzo aktywny. Pierwszą połowę zakończył blokiem, a Polacy prowadzili 45:30.
W drugiej części gry Sochan nadal był widoczny. W ataku od czasu do czasu faulowany przez rywali, wpisał się też do meczowego protokołu celnym rzutem spod kosza. Ostatecznie w całym spotkaniu zagrał 18 minut, a w tym czasie zdobył siedem punktów, miał cztery asysty, dwie zbiórki, przechwyt, blok i stratę. Można powiedzieć - pierwsze koty za płoty.
Polacy mecz z Nową Zelandią wygrali bardzo pewnie 88:59. Najlepszym zawodnikiem Biało-Czerwonych był kapitan kadry Mateusz Ponitka, który rzucił 29 punktów, miał po sześć asyst i zbiórek.

Trudne kwalifikacje na igrzyska

Nasi koszykarze zagrają jeszcze jeden sparing z Filipinami (w sobotę w Sosnowcu), a następnie wylecą na turniej kwalifikacyjny do Walencji.
W Hiszpanii Polacy znaleźli się w trzy-zespołowej grupie B. Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacjami Bahamów (3 lipca, g. 17.30) i Finlandii (4 lipca, 20.30). W grupie A rywalizować będą gospodarz turnieju, Angola i Liban. Do półfinału awansują po dwa zespoły z każdej grupy. Zwycięzcy półfinałów zagrają w finale o prawo gry na igrzyskach. Awans uzyska tylko triumfator turnieju.
Polska - Nowa Zelandia 88:59 (21:18, 24:12, 17:14, 26:15)
Polska: Mateusz Ponitka 29, Michał Sokołowski 17, Igor Milicić jr 8, Aleksander Balcerowski 8, AJ Slaughter 7, Jeremy Sochan 7, Michał Michalak 6, Aleksander Dziewa 4, Przemysław Żołnierewicz 2, Andrzej Pluta 0, Andrzej Mazurczak 0.
Najwięcej dla Nowej Zelandii: Shea Ili 17, Sam Mennenga 12, Tom Vodanovich 10.
(dasz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama