Paryż 2024. Jeremy Sochan po towarzyskim meczu Polska - Nowa Zelandia

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 28/06/2024, 22:36 GMT+2

Jeremy Sochan podsumował wygrane 88:59 spotkanie z Nową Zelandią, przedostatni sparing przed startem turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Paryżu. - Najważniejsze, że wygraliśmy. Będzie jeszcze lepiej - zapowiedział zawodnik NBA, który w reprezentacji Polski rozegrał dopiero drugie spotkanie.

Jeremy Sochan w turnieju Wschodzących Gwiazd NBA (Getty Images)

Skrzydłowy San Antonio Spurs, choć jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym polskim koszykarzem, w kadrze należy do żółtodziobów. W piątek w katowickim Spodku z orzełkiem na piersi wystąpił raptem drugi raz, po debiucie 21 lutego 2021 roku w Gliwicach.

picture

Sochan: nie jestem robotem (TVN24 BIS)


Statystyki to nie wszystko

Przeciwko rywalowi z Oceanii rzucił siedem punktów w 18 minut. Dorzucił do tego dwie zbiórki i cztery asysty. Jak na skalę talentu 21-latka, nie był to wynik powalający na kolana, lecz sam zainteresowany skupia się przede wszystkim na celach zespołu.
- Rywale grali bardzo fizycznie, dobrze rzucali, ale my też skutecznie postawiliśmy się im w obronie. Zobaczymy, może jutro też zagram. Będzie jeszcze lepiej. Jak oceniam swoją grę? Najważniejszy jest zespół i to, że wygraliśmy. Statystyki to nie wszystko. Liczy się zwycięstwo - powiedział Sochan.

picture

Jeremy Sochan w meczu Polska - Nowa Zelandia

Foto: Newspix


Nie porzucają olimpijskich marzeń

Jego międzynarodowy status dało się w piątek dostrzec przede wszystkim po reakcjach obecnych w Spodku fanów.
- Bardzo się cieszę przywitaniem przez kibiców w Spodku. Dawno dla nich nie grałem, ale też miałem ostatnio trzy miesiące przerwy z powodu kontuzji. Mecz z Nową Zelandią wyszedł bardzo fajnie. Najważniejsze, że wygraliśmy. Jestem dobrej myśli przed następnym spotkaniami - przyznał.
Teraz przed Polakami już tylko kolejny, sobotni sparing z Filipinami w Sosnowcu i decydujące rozgrywki w Walencji (2-7 lipca). Ze złożonego z sześciu ekip turnieju do Paryża pojedzie tylko jedna reprezentacja.
- Jak będzie na turnieju kwalifikacyjnym w Walencji? Jesteśmy gotowi. Będzie trudno. Bahamy mają dobry skład, Hiszpania także, ale my też mamy dobrą drużynę. Na pewno będziemy walczyć - mówił drugoroczniak z NBA.

(mb)
źródło: PAP
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama