NBA: Miami Heat - Milwaukee Bucks - wynik spotkania, relacja i punkty - NBA
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
07/09/2020, 09:46 GMT+2
To był dla koszykarzy z Milwaukee mecz ostatniej szansy. Mimo że Bucks walczyli od początku drugiej kwarty bez lidera Giannisa Antetokounmpo, to i tak wygrali po dogrywce z Miami Heat 118:115. Tym samym w rywalizacji 2. rundy fazy play-off NBA przegrywają 1:3. Jeszcze żadna drużyna w historii ligi nie odrobiła strat po porażkach w trzech pierwszych spotkaniach.
Foto: Eurosport
Spotkanie dla Bucks zaczęło się źle. Już w pierwszej kwarcie przegrywali różnicą 12 punktów, a na początku drugiej części gry parkiet musiał opuścić Antetokounmpo. Lider Kozłów doznał urazu prawego stawu skokowego.
Pod nieobecność Greka ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Khris Middleton. W całym meczu uzyskał ich 36, a także miał po osiem asyst i zbiórek.
W końcówce niesamowitym trafieniem popisał się Tyler Herro. 20-letni debiutant ekipy z Miami gra w ostatnich tygodniach kapitalnie. Po jego rzucie z dystansu Heat prowadzili 107:106.
Do dogrywki doprowadził jednak Donte DiVincenzo. Rezerwowy Bucks na 1,9 s wykonywał dwa rzuty wolne. Pierwszy spudłował, ale druga próba była celna. Natomiast w dodatkowej części gry kluczowy był rzut za trzy Middletona na 6,9 s przed ostatnią syreną. Po nim Kozły prowadziły 116:112.
- Po prostu musimy cały czas walczyć. W niedzielę cały zespół dał z siebie wszystko - powiedział Middleton.
W ekipie Heat najlepszy był Bam Adebayo. Zdobył 26 pkt trafiając 10 z 13 rzutów z gry, a także miał 12 zbiórek i osiem asyst. Słabiej niż w poprzednich meczach zagrał natomiast Jimmy Butler - 17 pkt przy skuteczności 6/15.
To była dopiero pierwsza porażka Heat w tegorocznej fazie play off. W pierwszej rundzie wyeliminowali Indiana Pacers 4-0.
Kolejny mecz zaplanowano na wtorek. Na razie nie wiadomo, czy Antetokounmpo będzie zdolny do gry.
Faworyci doprowadzili do wyrównania
Remis 1-1 jest natomiast w rywalizacji Los Angeles Lakers - Houston Rockets. Minionej nocy Jeziorowcy wygrali 119:107, a do zwycięstwa poprowadził ich duet Anthony Davis (34 pkt i 10 zbiórek) - LeBron James (28 pkt, 11 zbiórek, dziewięć asyst i cztery przechwyty).
- Wprowadziliśmy poprawki po porażce w poprzednim spotkaniu - krótko wyjaśnił James.
Wśród pokonanych najlepszy był James Harden - 27 pkt.
Kolejne spotkanie w tej serii także odbędzie się we wtorek.
Wyniki
Konferencja Wschodnia
Milwaukee Bucks - Miami Heat 118:115 (po dogrywce) - stan rywalizacji: 3-1 dla Heat)
Konferencja Zachodnia
Los Angeles Lakers - Houston Rockets 117:109 - stan rywalizacji: 1-1.
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama