NBA. Joel Embiid przeszedł do niechlubnej historii i wyprzedził Michaela Jordna - koszykówka
15/06/2021, 09:00 GMT+2
Niesamowity pech Joela Embiida w półfinałowym meczu Konferencji Wschodniej ligi NBA. Środkowy Philadelphii 76ers zawiódł w drugiej części spotkania z Atlanta Hawks, a jego zespół przegrał 100:103. Natomiast Los Angeles Clippers pokonali we własnej hali Utah Jazz 118:104. W obu parach jest remis 2-2. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw.
76ers tuż przed przerwą prowadzili różnicą 18 punktów, ale roztrwonili przewagę. Ostatnia część gry była bardzo zacięta. Wygraną Jastrzębi przypieczętował Trae Young skutecznie wykonując cztery rzuty wolne w ostatniej minucie. W całym meczu uzyskał 25 pkt i aż 18 asyst.
Jednak największą niespodzianką była wyjątkowa nieskuteczność centra ekipy z Filadelfii Joela Embiida.
"Wyprzedził" Jordana
Kameruńczyk ma problemy z kolanem i w drugiej kwarcie musiał udać się do szatni. Koszykarz, który w głosowaniu na Najbardziej Wartościowego Zawodnika (MVP) sezonu zasadniczego zajął drugie miejsce, miał fatalną drugą część meczu.
Po przerwie Embiid nie trafił żadnego z 12 rzutów z gry. Tym samym przeszedł do historii – nikt nie może pochwalić się gorszym wynikiem w fazie play off.
Poprzednim rekordzistą, który zanotował tak słaby wynik w jednej części meczu, był… Michael Jordan. W czwartym spotkaniu finałów Konferencji Wschodniej przeciwko Miami Heat koszykarz Chicago Bulls nie trafił jedenastu rzutów z gry w pierwszych dwóch kwartach. Miało to miejsce w 1997 roku.
Embiid ostatecznie uzyskał 17 pkt i 21 zbiórek.
Kolejny mecz półfinałowy Konferencji Wschodniej w środę, w Filadelfii.
Clippers odrobili straty
Utah Jazz to najlepsza drużyna sezonu zasadniczego. Rywalizację z Clippers zaczęła od dwóch zwycięstw u siebie, ale w Los Angeles doznała dwóch porażek.
Ekipa z LA świetnie rozpoczęła mecz. Po pierwszej kwarcie prowadziła 30:13 i do końca kontrolowała przebieg gry. W pewnym momencie jej przewaga sięgnęła 29 punktów.
Bardzo dobrze zagrali najważniejsi koszykarze w jego ekipie - Kawhi Leonard i Paul George. Obaj zdobyli po 31 punktów. Wśród pokonanych prym wiódł Donovan Mitchell - 37 pkt, ale przy kiepskiej skuteczności z gry 9/26.
Półfinałowy mecz numer 5 Konferencji Wschodniej odbędzie się w środę, w Salt Lake City. Na zwycięzcę w tej parze czeka już Phoenix Suns. Słońca 4-0 zmiotły Denver Nuggets.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama