Marcin Gortat nie wierzy w powrót NBA. "Ten sezon zostanie skasowany"

Zawodnicy części drużyn NBA rozpoczną w piątek indywidualne treningi w klubowych obiektach, ale wciąż obowiązywać będą liczne ograniczenia związane z pandemią COVID-19. Sezon jest wstrzymany od 12 marca. Pomysłów na jego dokończenie jest wiele, łącznie z dograniem rozgrywek w jednym mieście, np. w Las Vegas czy Orlando. Gortat, opierając się na swoich licznych kontaktach w NBA, twierdzi jednak, że te plany są mało realne.

- Żeby przygotować do tego sezonu całe NBA, to niestety potrzebne są dwa, a może trzy tygodnie - analizuje były środkowy. - Trzeba ułożyć plan i przygotować zawodników. Nie można od nich wymagać, żeby weszli prosto z marszu z domu na parkiety. Przecież przez dwa miesiące nic nie robili. To automatycznie groziłoby kontuzjami. Myślę, że jakość koszykówki też nie byłaby na najwyższym poziomie. Prawdopodobnie byłby potrzebny nawet miesiąc, by przygotować zespoły NBA do końcówki tego sezonu. Co za tym idzie, granie skończyłoby się w wakacje. A przez to zawodnicy mieliby tylko miesiąc odpoczynku, żeby za chwilę wrócić na nowe przygotowania do rozgrywek 2020/21. Byłoby to coś strasznego - przekonuje.

Gortat stawia nawet tezę, że większość ludzi w NBA chce odwołania obecnego sezonu.

- Pojawiły się informacje, że wszyscy agenci, trenerzy, menedżerowie wydzwaniają do NBA, by po prostu odwołać rozgrywki. Dlatego myślę, że ten sezon będzie skasowany i wszyscy się do tego coraz bardziej przychylają - zapewnia.

Zdaniem byłego zawodnika Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers decyzja o przyszłości obecnego sezonu NBA powinna zapaść niezwłocznie.

- To musi być ogłoszone w najbliższych dniach - przekonuje. - Mamy już maj i jeśli mielibyśmy dokończyć mecze sezonu regularnego czy play offy, to potrzeba do tego trzech miesięcy grania. Jeżeli za chwilę tego nie ogłoszą, to zaraz po play offach trzeba by było wystartować z nowym sezonem. Ta decyzja musi być podjęta natychmiast. Raz jeszcze obstawiam, że sezon nie zostanie dokończony - prognozuje.

Gortat przebywa obecnie w Polsce, a jego czternastodniowa kwarantanna po przylocie ze Stanów Zjednoczonych dobiega końca. Jak sam przyznaje, obejrzał już chyba wszystkie filmy w telewizji i bardzo brakuje mu możliwości normalnego działania.

Na pewno jest jednak zadowolony z ostatniej akcji swojej fundacji. Aby wykorzystać czas wolny w ciekawy i efektywny sposób, stworzyła ona projekt Sports Mentality Academy - lekcje treningu mentalnego dla dzieci w wieku szkolnym (9-17 lat). W rolę wykładowców, mentorów oraz doradców wcieliły się gwiazdy sportu.

W skład akademii wchodzili: Joanna Jędrzejczyk, Łukasz Fabiański, Mariusz Czerkawski, Adam Bielecki, Grzegorz Grzyb, Andrzej Fonfara, Piotr Gruszka, Mariusz Wlazły, Paweł Fajdek, Konrad Bukowiecki, Adam Waczyński, Marcel Ponitka, Tomasz Gielo i oczywiście Gortat. Wszyscy starali się podpowiadać dzieciom, na czym polega trening mentalny, pytali, czym się zajmują i w jaki sposób trenują. Dla młodych ludzi rozmowy z idolami na pewno miały wielką wartość. A być może niektórym bardzo poważnie pomogły w życiu.

- Projekt przerósł nasze oczekiwania - twierdzi Gortat. - Znani sportowcy poświęcili swój czas dzieciakom i wspólnie zrealizowaliśmy około 300 zgłoszeń. Potrzebowaliśmy nawet pomocy osób z doświadczeniem psychologicznym, wręcz lekarskim. Były sytuacje, w których dzieci naprawdę potrafiły się otworzyć przed kamerą i momentami wychodziły różne sprawy pozasportowe. To dotknęło nas najbardziej. Przy dwóch moich rozmowach dzieci uroniły łzy przed kamerą. I to nie dlatego, że rozmawiały z Marcinem Gortatem. One mówiły o problemach, z którymi sobie nie radzą. Teraz będziemy starali się przekazać te dzieci do psychologów, którzy będą mogli im pomóc - zdradził były świetny podkoszowy.

Gortat na koniec zapowiedział, że kiedy tylko będzie to możliwe, to na pewno jak zwykle odbędzie się cykl jego koszykarskich campów z dziećmi w całej Polsce.

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl