Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kobe Bryant nie żyje. Marcin Gortat wspomina legendarnego koszykarza NBA

Emil Riisberg

26/01/2020, 21:52 GMT+1

- Można powiedzieć, że był ikoną, ale nie wiem, czy to wystarczające określenie. On był bogiem w Los Angeles. Wiadomość o jego śmierci zwala z nóg, odbiera mowę. Nawet najtwardszych facetów zbiera na płacz - mówił Marcin Gortat na antenie TVN BiS o tragicznie zmarłym Kobem Bryancie.

Foto: Eurosport

Bryant zginął w niedzielę w katastrofie helikoptera. Potwierdzenie nadeszło ze strony miasta Calabasas w stanie Kalifornia, gdzie doszło do tragedii.
Prywatna maszyna, należąca do 41-letniego koszykarza, rozbiła się przed godziną 10 lokalnego czasu. Policja podała, że nie przeżyła żadna z osób znajdujących się na pokładzie.

Gortat: Bryant koszykarzem wszech czasów

- Człowiek legenda, który zapoczątkował wiele różnych rzeczy w NBA. Dojrzewałem i grałem w jego epoce, kiedy on dominował, zdobywał tytuły, a jeden, w 2009 roku, można powiedzieć, że mi zabrał. Uważam, że był najlepszym koszykarzem wszech czasów - wspominał Gortat, były gracz m.in. Orlando Magic.
To w barwach tego klubu mierzył się z Bryantem i jego Los Angeles Lakers w finale NBA. Ekipa polskiego zawodnika przegrała wówczas 1-4 (rywalizacja toczyła się do czterech zwycięstw).

- Mimo że miał ponad 40 lat, mógłby dalej spokojnie grać w NBA, rzucając po 20-30 punktów w meczu. Swoją etyką pracy wywalczył przecież pięć mistrzowskich pierścieni. Dokonał wszystkiego, co w koszykówce możliwe. Miał świat u stóp, a jeden lot śmigłowcem zabrał mu wszystko. Powinien przecież cieszyć się teraz życiem i nagle zginął w wypadku. Przerażające - dodał Gortat.

Utytułowany

Przez 20 sezonów Bryant występował w Los Angeles Lakers, sięgając po pięć tytułów mistrza NBA. Z reprezentacją USA dwukrotnie zdobył mistrzostwo olimpijskie. Jest czwartym na liście najskuteczniejszych zawodników NBA (33 643 pkt.). Klub zastrzegł dwa numery koszulek (8 i 24), z którymi jego gwiazda występowała w lidze. Do Meczu Gwiazd wybierano go 18 razy.
Karierę zakończył w roku 2016.
Autor: kz\kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama