Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Damian Lillard zdobył 61 punktów, Portland Trail Blazers - Golden Stater Warriors, mecz NBA

Emil Riisberg

21/01/2020, 10:26 GMT+1

Niesamowita noc Damiana Lillarda. Koszykarz Portland Trail Blazers zdobył 61 punktów w wygranym przez jego zespól po dogrywce 129:124 meczu z Golden State Warriors w lidze NBA. To rekordowe osiągnięcie w karierze tego koszykarza i klubu z Oregonu. Po raz 39. w sezonie zwyciężyli Milwaukee Bucks.

Foto: Eurosport

Wyczyn snajpera Trail Blazers robi wrażenie. Poprzedni rekord, z 8 listopada 2019, pobił o punkt. W poniedziałek był nie do zatrzymania. Trafił wszystkie 16 rzutów wolnych i aż 11 trójek, co także jest najlepszym wynikiem w jego karierze i historii zespołu z Portland. Miał też 10 zbiórek i tylko trzech asysty zabrakło mu do tzw. triple-double.

- Cieszę się z tych osiągnięć, choć szkoda, że nie przyznają za nie trzech zwycięstw, a tylko jedno - żartował po meczu Lillard. - Mam też nadzieję, że ktoś szybko poprawi moje rekordy, bo to będzie oznaczać, że wygrywamy - dodał.

Wspierał go Hassan Whiteside, który zakończył mecz z dorobkiem 17 punktów i 21 zbiórek.

W regulaminowym czasie bliżsi zwycięstwa byli goście, którzy w niczym nie przypominają drużyny grającej w pięciu ostatnich sezonach w wielkie finale NBA. Po dwóch rzutach wolnych Aleca Burksa 25 s przed końcem prowadzili 113:110, ale Lillard rzutem za trzy doprowadził do remisu i dogrywki. W niej Wojownicy uzyskali nawet sześciopunktową przewagę, ale Anfernee Simons i znowu Lillard rzutami z daleka odrobili straty.





Burks, który uzbierał 33 punkty w tym spotkaniu, dał jeszcze przyjezdnym nadzieję, ale później sześć punktów z wolnych zdobyli miejscowi.

Blazers, z bilansem 19 wygranych i 26 porażek, plasują się na 10. pozycji w Konferencji Wschodniej. Warriors (10-35) są obecnie najsłabszą drużyną ligi.

Kozły nie można zatrzymać

Na przeciwnym biegunie są koszykarze Milwaukee Bucks. W poniedziałek pokonali Chicago Bulls 111:98 i było to ich 39. zwycięstwo w sezonie, a siódme z rzędu. Przegrali dotychczas tylko sześciokrotnie.

Grecki lider gospodarzy Giannis Antetokounmpo uzyskał 28 punktów (przekroczył granicę 10 tysięcy w karierze), 14 zbiórek i 10 asyst, co złożyło się na czwarte tzw. triple-double w tym sezonie.

Zespół z Milwaukee wyraźnie prowadzi w Konferencji Wschodniej, a drugie miejsce zajmują Miami Heat (30-13). Na kolejnych pozycjach są broniący tytułu Toronto Raptors (29-14) oraz Boston Celtics (28-14).
Wyniki poniedziałkowych meczów:
Washington Wizards - Detroit Pistons 106:100
Atlanta Hawks - Toronto Raptors 117:122
Brooklyn Nets - Philadelphia 76ers 111:117
Miami Heat - Sacramento Kings 118:113 po dogr.
Milwaukee Bucks - Chicago Bulls 111:98
Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 107:112
Charlotte Hornets - Orlando Magic 83:106
Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans 116:126
Cleveland Cavaliers - New York Knicks 86:106
Boston Celtics - Los Angeles Lakers 139:107
Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 100:107
Utah Jazz - Indiana Pacers 118:88
Phoenix Suns - San Antonio Spurs 118:120
Portland Trail Blazers - Golden State Warriors 129:124 po dogr.
Autor: twis / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama