Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors: wynik meczu i relacja - NBA

📝Emil Riisberg

16/04/2021, 11:39 GMT+2

Cóż to są za dni dla Stephena Curry'ego! Koszykarz Golden State Warriors nie zwalnia tempa nawet przez chwilę - w dziewiątym meczu z rzędu zdobył ponad 30 punktów.

Foto: Eurosport

33-latek jest pierwszym graczem Warriors, który dokonał tego wyczynu od czasu Ricka Barry'ego w sezonie 1966/67.

Jedynym graczem GSW, który dokonał tego wyczynu w większej liczbie meczów był Wilt Chamberlain. Legendarny koszykarz zaliczył 65 takich występów z rzędu.

Koszykówka

Wygląd jego twarzy niepokoił. W końcu ujawnił tajemnicę

15 godzin temu

"Raduje" drużynę

Minionej nocy Curry uzyskał 33 punkty, a jego zespół pokonał na wyjeździe Cleveland Cavaliers 119:101.

- Stephen jest ostatnio niesamowity, nawet jak na jego standardy. To efekt pracy jaką włożył przez całą swoją karierę. Każdego dnia ciężko trenuje - komplementował podopiecznego trener Steve Kerr.

Curry w minionych dziewięciu spotkaniach średnio notuje 38,2 pkt. - Staram się dawać drużynie radość, ale także nakręcać ją do walki - powiedział bohater meczu.

W spotkaniu z Cavaliers już w drugiej kwarcie Warriors osiągnęli 18-punktowe prowadzenie. Później spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Solidne wsparcie Curry'emu zapewnił Andrew Wiggins, który zdobył 23 punkty. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Collin Sexton - 30 pkt.

Warriors to mistrzowie z 2015, 2017 i 2018 roku. Od dwóch lat prześladują ich jednak kontuzje. Obecny sezon jest drugim z rzędu, w którym muszą sobie radzić bez Klaya Thompsona.

W tabeli Konferencji Zachodniej Wojownicy zajmują dziewiąte miejsce. Na koncie mają po 28 zwycięstw i porażek.

Największe pozytywne zaskoczenie?

Coraz bliżej pierwszej pozycji są natomiast Phoenix Suns (40-15). Ekipa z Arizony wygrała 14. z ostatnich 16 spotkań i ma minimalną stratę do prowadzących koszykarzy Utah Jazz (41-14).

Słońca w czwartek pokonały we własnej hali Sacramento Kings 122:114. Ich liderem był Deandre Ayton, który na swoim koncie zapisał 26 punktów i 11 zbiórek. 22-letni środkowy trafił 10 z 11 rzutów z gry oraz wszystkie sześć wolnych.

Postawa Suns to jedno z największych zaskoczeń tego sezonu. W fazie play off zespół ten nie występował od sezonu 2009/10, kiedy jego grę napędzał rewelacyjny rozgrywający Steve Nash - obecnie trener Brooklyn Nets.

Wyniki czwartkowych meczów NBA:
Atlanta Hawks - Milwaukee Bucks 109:120
Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 101:119
Los Angeles Lakers - Boston Celtics 113:121
Phoenix Suns - Sacramento Kings 122:114

Autor: lukl/po / Źródło: eurosport.pl, PAP

NBA