Był centymetry od kolejnego triumfu. Słoweniec okazał się szybszy

Niespełna 173 km mierzył 19. etap Tour de France z Moirans-en-Montagne do Poligny. Finisz wydawał się skrojony pod sprinterów, ale najpierw kolarze musieli pokonać trasę wiodącą w większości to w górę, to w dół. Ostatni, ale najtrudniejszy podjazd rozpoczynał się około 30 km przed metą.

Dojechała do niego kilkudziesięcioosobowa grupa, uformowana z kolarzy jadących wcześniej w ucieczce, do której przeskoczyła część zawodników z peletonu. Wszystkie grupki jechały jednak bardzo rozciągnięte, a momentami się dzieliły, tworząc niewielkie różnice.

W pewnej chwili na czele zostało trzech kolarzy, a wśród nich zwycięzca poprzedniego etapu Duńczyk Kasper Asgreen (Soudal - Quick Step). Obok niego o utrzymanie się na czele walczyli Słoweniec Matej Mohoricz (Bahrain - Victorious) i Australijczyk Ben O'Connor (AG2R Citroen).

Mimo szalonego tempa rywalizacji (średnia prędkość czołówki sięgała blisko 50 km/h) prowadząca trójka utrzymywała prowadzenie, na ostatnich kilometrach nieznacznie powiększając przewagę.

Wiodący nieznacznie pod górę finisz jako pierwszy rozpoczął O'Connor. Jego ruch zauważył jednak Asgreen i na moment schował się za plecami Australijczyka. Około 250 metrów przed metą Duńczyk zaatakował i niemal do samej mety prowadził. Mohoricz walczył ze wszystkich sił, a na ostatnim metrze wyrzucił mocno rower przed siebie.

Drugie z rzędu zwycięstwo Duńczyka było blisko. Dopiero analiza fotofiniszu wykazała, że to jednak słoweński kolarz był o ułamek sekundy wcześniej na mecie. Wygrał różnicą kilku centymetrów.

Wyraźnie wzruszony Mohoricz zapewnił drużynie Bahrain - Victorious trzeci etapowy triumf w tegorocznej edycji Wielkiej Pętli. Wcześniej, na 10. etapie, zwyciężył Pello Bilbao, a 15. etap padł łupem Holendra Wouta Poelsa. Wszystkie wygrane kolarze zadedykowali tragicznie zmarłemu przed miesiącem Szwajcarowi Gino Maederowi.

Podzielony na dwie części peleton dojechał na metę ponad 10 minut po zwycięzcy. W pierwszej grupie byli wszyscy kolarze z czołówki klasyfikacji generalnej, która po 19. etapie nie uległa zmianie. Liderem wyścigu pozostał Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma).

1. Matej Mohoricz (Słowenia/Bahrain-Victorious) - 3:31.02
2. Kasper Asgreen (Dania/Soudal-Quick Step) ten sam czas
3. Ben O'Connor (Australia/AG2R Citroen) strata 4 s
4. Jasper Philipsen (Belgia/Alpecin-Deceuninck) 39
5. Mads Pedersen (Dania/Lidl-Trek)
6. Christophe Laporte (Francja/Jumbo-Visma)
7. Luka Mezgec (Słowenia/Jayco AlUla)
8. Alberto Bettiol (Włochy/EF Education-EasyPost)
9. Matteo Trentin (Włochy/UAE Team Emirates)
10. Thomas Pidcock (Wielka Brytania/Ineos Grenadiers) ten sam czas
...
40. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) 13.43
41. Rafał Majka (Polska/UAE Team Emirates) ten sam czas

1. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) - 75:49.24
2. Tadej Pogaczar (Słowenia/UAE Team Emirates) strata 7.35
3. Adam Yates (Wielka Brytania/UAE Team Emirates) 10.45
4. Carlos Rodriguez (Hiszpania/Ineos Grenadiers) 12.01
5. Simon Yates (Wielka Brytania/Jayco-AlUla) 12.19
6. Pello Bilbao (Hiszpania/Bahrain Victorious) 12.50
7. Jai Hindley (Australia/Bora-hansgrohe) 13.50
8. Felix Gall (Austria/AG2R-Citroen) 16.11
9. Sepp Kuss (USA/Jumbo-Visma) 16.49
10. David Gaudu (Francja/Groupama-FDJ) 17.57
...
16. Rafał Majka (Polska/UAE Team Emirates) 55.15
40. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) 2:30.48