Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Po wypadku Wouta van Aerta wraca temat poduszek powietrznych dla kolarzy

Mariusz Czykier

Akt. 29/03/2024, 13:05 GMT+1

Bolało od samego patrzenia. 67 km przed metą wyścigu Dwars door Vlaanderen doszło do wielkiej kraksy, w której ucierpiało wielu kolarzy. Wśród nich Belg Wout van Aert, jeden z liderów ekipy Visma-Lease a Bike. Po tym, jak liczne złamania wyeliminowały go z rywalizacji na co najmniej kilka tygodni, w ojczyźnie kolarza wraca dyskusja o możliwości stosowania poduszek powietrznych dla zawodników.

Kraksa na 67 km przed metą Dwars door Vlaanderen, van Aert wycofał się

Rozwiązanie, od dawna znane w motoryzacji, od kilku lat z powodzeniem stosowane jest np. w narciarstwie alpejskim. Przyjmowało się z pewnymi oporami, niektórzy zawodnicy nie byli bowiem pewni, czy dodatkowe wyposażenie nie będzie ograniczało im ruchów i nie pogorszy wyników. Z roku na rok jednak liczba stosujących je alpejczyków rośnie.
W narciarstwie alpejskim rozwiązanie ma formę specjalnej kamizelki. Nad podobnymi rozwiązaniami od jakiegoś czasu pracują też inżynierowie współpracujący z drużynami kolarskimi. Wśród nich Bert Celis, który testuje swój pomysł wraz z ekipą Ineos Grenadiers.
- Ma przede wszystkim chronić plecy, klatkę piersiową i szyję - wyjaśnia w rozmowie z serwisem sporza.be. - A ponieważ umieszczona jest w kolarskich spodenkach, może chronić też biodra i miednicę, czyli miejsca również wrażliwe dla kolarzy.
Celis zauważył, że Ineos zainteresował się jego pracą po wypadku Egana Bernala, który podczas jednego z treningów w Kolumbii uderzył w autobus. Liczne złamania i obrażenia wewnętrzne na długie miesiące wyłączyły go z rywalizacji. Powrót do pełnej dyspozycji i możliwość włączenia się w walkę o czołowe miejsca w wyścigach zajęły mu niemal dwa lata. Niewykluczone, że gdyby był wyposażony w dodatkową ochronę, skutki wypadku nie byłyby tak dotkliwe.
picture

Kraksa na 67 km przed metą Dwars door Vlaanderen, van Aert wycofał się

Niechciany koszt

Jednym z głównych problemów, jakie wiążą się z wprowadzeniem poduszek powietrznych w kolarstwie, jest waga całego rozwiązania, sięgająca ok. 600 gramów. W dyscyplinie, gdzie wyeliminowanie pojedynczych gramów jest na wagę złota, to dość znacząca przeszkoda. To dlatego dyskusje na ten temat są co jakiś czas odkładane na później. Temat wraca po spektakularnych kraksach.
Ale Celis zauważa, że potencjalna strata, wynikająca z dodatkowej masy, może zostać zrekompensowana poprawą aerodynamiki kolarza.
Na razie rozwiązanie ma być stosowane podczas kolarskich treningów. Czy - podobnie jak w narciarstwie - stanie się również elementem zawodów i pozwoli uniknąć tak poważnych skutków kraks, jakich doświadczył w środę van Aert, czas pokaże. Jeśli z poduszek powietrznych będą chcieli korzystać sami kolarze, cały proces może znacząco przyspieszyć.
(macz)
źródło: sporza.be
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama