Primoż Roglicz opublikował zdjęcie ran po upadku w wyścigu Dookoła Kraju Basków
📝Eurosport
Akt. 08/04/2024, 14:28 GMT+2
Rany na plecach, rękach, nogach, pośladkach – tak wygląda ciało Primoża Roglicza po dwóch kraksach, w których wziął udział w ubiegłym tygodniu podczas wyścigu Dookoła Kraju Basków. Słoweniec pokazał właśnie ich skutki w mediach społecznościowych.
Kolarz Bora-hansgrohe wygrał pierwszy etap rywalizacji w Kraju Basków i w kolejnych dniach ruszał na trasę w żółtej koszulce lidera wyścigu. Pierwsze problemy pojawiły się trzeciego dnia, gdy po upadku zdarł skórę na prawej ręce i nodze.
Najgorsze było jednak wciąż przed nim, nadeszło na czwartym etapie. Incydent miał miejsce na 35,9 km przed metą, gdy peleton zjeżdżał z dużą prędkością ze szczytu Olaeta. Na ciasnym zakręcie w prawo jeden z kolarzy poślizgnął się, co wywołało reakcję łańcuchową, która pociągnęła za sobą kilkunastu innych zawodników.
Primoż Roglicz pokazał zdjęcia ran
Roglicz wyglądał na mocno poturbowanego. Szybko to się potwierdziło, bo aktualny wciąż lider wycofał się z dalszej rywalizacji.
Teraz skutki tamtego upadku pokazał w mediach społecznościowych. Jak widać na zdjęciu, jego ciało jest bardzo mocno pościerane. "Wspomnienia z trzeciego i czwartego etapu. Czuję się trochę lepiej. Życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia. Do zobaczenia na trasie" - napisał Roglicz.
Wydaje się, że jego powrót jest realny na kwietniowe klasyki w Ardenach.
Zdecydowanie mniej szczęścia miały inne wielkie gwiazdy kolarstwa, które ucierpiały we wspomnianej kraksie. Jonas Vingegaard, duński triumfator Tour de France, pozostaje w szpitalu w Vitorii z urazem płuc i złamanym obojczykiem oraz żebrami, a mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas Belg Remco Evenepoel przeszedł już w ojczyźnie operację złamanego obojczyka.
(pqv)
Powiązane tematy
Udostępnij