Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Michał Kwiatkowski zaliczył kraksę w wyścigu Trofeo Laigueglia - kolarstwo

Emil Riisberg

03/03/2021, 18:13 GMT+1

Michał Kwiatkowski w środę rywalizował we włoskim wyścigu Trofeo Laigueglia, lecz niestety nie dotarł do mety. Kolarz ekipy Ineos Grenadiers zaliczył groźnie wyglądający upadek na trasie. "Kilka siniaków, miejmy nadzieję, że bez złamań" - napisał na swoim Twitterze Polak.

Foto: Eurosport

Wyścig po samotnej ucieczce wygrał Holender Bauke Mollema (Trek-Segafredo). O 39 sekund wyprzedził grupę pięciu kolarzy, z których najszybszy był kolega klubowy Kwiatkowskiego, zwycięzca Tour de France 2019 Kolumbijczyk Egan Bernal. Trzecie miejsce zajął Belg Mauri Vansevenant (Deceuninck-Quick Step).

Dwóch rannych

Polak z Ineos Grenadiers rozpoczął sezon od bardzo dobrego, drugiego miejsca w wyścigu etapowym Etoile de Besseges.
We Włoszech również miał liczyć się w walce o czołowe pozycje, lecz stracił na to szansę na jednym z krętych zjazdów. Oprócz Kwiatkowskiego w wyniku upadku ucierpiał także Andrea Bagioli z Deceuninck-Quick Step. Włoch miał m.in. rozcięty łuk brwiowy, z którego obficie sączyła się krew. Nasz reprezentant również potrzebował dłuższej chwili, by dojść do siebie. Przez pewien czas siedział skulony na poboczu drogi.



Kwiatkowski poinformował o swojej kraksie na trasie Trofeo Laigueglia w mediach społecznościowych. Przyznał, że został nieco poturbowany, lecz wyraził nadzieję, że obeszło się bez poważniejszych konsekwencji.



Pierwszym ważnym startem mistrza świata z 2014 roku ma być 20 marca jeden z pięciu tzw. monumentów, klasyk Mediolan-San Remo, w którym zwyciężył w 2017. W najbliższych dniach przekonamy się, czy środowy upadek nie zmusi polskiego kolarza do zmiany planów.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama