Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Maja Włoszczowska została wicemistrzynią świata w maratonie MTB. Wyniki i relacja - Kolarstwo

Emil Riisberg

02/10/2021, 11:59 GMT+2

Maja Włoszczowska w swoim ostatnim starcie w karierze pojechała po srebrny medal mistrzostw świata w kolarskim maratonie MTB. Impreza odbyła się na włoskiej wyspie Elba.

Foto: Eurosport

37-letnia Włoszczowska, najwybitniejsza polska kolarka górska w historii, z kibicami w kraju pożegnała się w zeszły weekend w zawodach w rodzinnej Jeleniej Górze.
W sobotę wystartowała po raz ostatni w karierze. Na wyspie Elba, gdzie zorganizowano mistrzostwa świata w maratonie MTB, wywalczyła srebrny medal.

Włoszczowska: najtrudniejszy wyścig

Trasa liczyła 80 kilometrów, do tego suma przewyższeń wyniosła 3100 m. "To prawdopodobnie mój najtrudniejszych dotychczasowy wyścig" - napisała przed startem w mediach społecznościowych Włoszczowska.
Wyprzedziła ją tylko Mona Mitterwallner z Austrii. Jej czas to 4:48:54. Polka straciła do niej 1:13.
Jako trzecia linię mety przekroczyła Hiszpanka Natalia Fischer Egusquiza (7:13 straty do zwyciężczyni).

Sukcesy i groźne kontuzje

Włoszczowska urodziła się 9 listopada 1983 roku w Warszawie. Jest absolwentką Politechniki Wrocławskiej - magistrem inżynierem matematyki finansowej i ubezpieczeniowej. Mieszka w Jeleniej Górze.
Należy do najpopularniejszych polskich sportsmenek. Kolarstwo górskie zaczęła uprawiać w 1997 roku w Śnieżce Karpacz, a jej pierwszym trenerem był Zdzisław Szmit. W 2000 roku trafiła do kadry narodowej prowadzonej przez Andrzeja Piątka i odniosła pierwszy międzynarodowy sukces - w Sierra Nevada w Hiszpanii zdobyła tytuł wicemistrzyni świata juniorek. Rok później została mistrzynią Europy i wicemistrzynią świata juniorek w kolarstwie górskim oraz brązową medalistką mistrzostw świata na szosie.

Po niezbyt udanym następnym sezonie (myślała nawet o zakończeniu kariery), w 2003 odniosła kolejny znaczący sukces - mając niespełna 20 lat została w mistrzynią świata w maratonie na rowerze górskim, tym razem w kategorii elity.

Przez wiele następnych lat utrzymywała się w ścisłej światowej czołówce. W mistrzostwach globu wywalczyła jeden złoty (2010) i cztery srebrne medale indywidualnie (2004, 2005, 2011, 2013), nie licząc trofeów w sztafecie.

Jest wciąż jedyną Polką mającą w dorobku medale olimpijskie w kolarstwie. Dwa srebrne krążki zdobyła w Pekinie (2008) i w Rio de Janeiro (2016).

W lipcu 2011 roku rozstała się z trenerem Andrzejem Piątkiem. Później jej szkoleniowcem był Marek Galiński, który zginął tragicznie w wypadku samochodowym pod Kielcami 17 marca 2014 roku.

W trakcie kariery ulegała groźnym kontuzjom. Tuż przed mistrzostwami świata w 2009 roku, objeżdżając trasę w Canberze, uderzyła głową w skałę, doznając poważnych obrażeń twarzy. Jeszcze większy dramat przeżyła pod koniec lipca 2012 roku na zgrupowaniu w Livigno. Na treningu złamała kość stopy, co wykluczyło ją z igrzysk w Londynie, gdzie miała być jedną z głównych pretendentek do złotego medalu.

Tegoroczne igrzyska w Tokio były jej czwartymi i wyjątkowymi z kilku względów. Na ceremonii otwarcia razem z pływakiem Pawłem Korzeniowskim pełniła funkcję chorążego reprezentacji Polski. W wyścigu zajęła 20. miejsce, ale bardzo ucieszył ją triumf Jolandy Neff.

Wybrana do komisji MKOl

Po ostatnim starcie olimpijskim powiedziała dziennikarzom, że nie wyobraża sobie rozstania z kolarstwem.

- Uwielbiam to i mam nadzieję, że zacznę odkrywać kolarstwo na nowo, od tej bardziej amatorskiej strony. Jest masa miejsc, które bym chciała w ten sposób odwiedzić. Zawodowo zobaczymy, co będzie. Niczego nie mam na stałe ustalone, ale mam w głowie kilka mniejszych projektów. Na pewno będę chciała lokalnie w Jeleniej Górze zająć się turystyką rowerową - wspomniała.

Tydzień później, jeszcze w trakcie igrzysk, odniosła duży sukces na innym polu: została wybrana do Komisji Zawodniczej MKOl, o czym zdecydowali sportowcy startujący w Tokio. W głosowaniu na czterech członków komisji otrzymała drugi najlepszy wynik z grona 30 kandydatów z 30 państw. Więcej uzyskał tylko hiszpański koszykarz Pau Gasol.

Obecność w tej komisji jest równoznaczna z członkostwem w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Tym samym Włoszczowska została kolejną - po Irenie Szewińskiej - Polką, która będzie pełnić tę prestiżową rolę w MKOl.

- Chciałabym bardzo podziękować wszystkim głosującym na mnie sportowcom oraz Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu za zaufanie. Sport, a w szczególności Rodzina Olimpijska dały mi w życiu wiele dobrego, mam nadzieję teraz odwdzięczyć się za to pracą w komisji na rzecz innych sportowców - podkreśliła Włoszczowska.

Jej kadencja potrwa do dnia zakończenia igrzysk w Los Angeles w 2028 roku.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama