Lewis Hamilton w Ferrari. Kulisy tajnego porozumienia, nie wiedzieli nawet jego rodzice

- Pomysł przejścia do Ferrari pojawił się w delikatnym momencie. Pomyślałem sobie, że muszę się poważnie zastanowić i po prostu podążyć za instynktem - powiedział Hamilton w produkowanym przez BBC podcaście "F1: Back to Base".

I dodał: - Nie mówiłem nikomu o Ferrari, nie mówiłem nawet rodzicom aż do dnia, kiedy to ogłoszono. Wcześniej nikt nie wiedział. Naprawdę chciałem to zrobić dla siebie. Poczułem, że sam muszę zdecydować, co jest dla mnie najlepsze.

Siedmiokrotny mistrz świata przeniesie się z Mercedesa do Ferrari po sezonie 2024.

39-latek wygrał 103 wyścigi F1 i jest pod tym względem rekordzistą. Tytuły mistrzowskie zdobywał w latach: 2008, 2014, 2015, 2017, 2018, 2019 i 2020 roku. Także siedem w dorobku ma tylko Niemiec Michael Schumacher, który po wypadku na nartach przebywa pod stałą opieką lekarską.

Kilka miesięcy temu Hamilton podpisał nowy dwuletni kontrakt z Mercedesem, ale z opcją odejścia po sezonie. W niemieckim zespole jeździ od 2013 roku, kiedy to przeniósł się z McLarena.

Hamilton najprawdopodobniej będzie jeździł w Ferrari z Monakijczykiem Charlesem Leclercem, który w ubiegłym tygodniu podpisał z włoską stajnią długoterminowy kontrakt. W tej sytuacji z zespołem pożegna się Hiszpan Carlos Sainz.

Kierowcy w barwach Ferrari zdobyli 15 tytułów mistrzów świata i pod tym względem włoski zespół jest rekordzistą. Po raz ostatni triumfował jednak dość dawno, gdy w 2007 roku zwyciężał Fin Kimi Raikkonen.

(pqv/twis)